Podczas gdy w 1955 roku w średnim wynagrodzeniu mieściło się około 7,5 koszyków podstawowych produktów spożywczych na Wigilię, tak obecnie są to już 63 koszyki.
Money.pl wyselekcjonował koszyk wigilijny podstawowych produktów, które można było kupić w sklepie od połowy lat pięćdziesiątych do chwili obecnej, a ich wartości są dostępne w wyliczeniach Głównego Urzędu Statystycznego.
| Koszyk świątecznych produktów |
| --- |
| *Nasz koszyk składa się z karpia świeżego, śledzia, chleba, czekolady, mąki, cukru, margaryny i sera białego. * |
Raport Money.pl | |
---|---|
*Choinkowa tradycja kosztuje niemal 200 mln zł * Co roku żywe drzewko kupuje w Polsce co trzecie gospodarstwo domowe. Jak obliczył Money.pl, sprzeda się około czterech milionów choinek. zobacz raport Money.pl |
Koszyk do koszyka
W 1955 roku średnie wynagrodzenie można było nabyć jedynie 7,4 takie koszyki. Lata 60 przyniosły bardzo powolny wzrost siły nabywczej do 13,1 koszyka w 1970, czyli do wartości ówczesnych 2235 złotych.
źródło: GUS, Money.pl
Lata siedemdziesiąte, przyniosły bardzo solidny wzrost siły nabywczej Polaków. W 1980 roku za przeciętną pensję - 6040 zł - stać było Polaka na 36,5 takich koszyków.
Lata osiemdziesiąte i załamanie gospodarki dobrze odzwierciedla wynik roku 1990 wieńczący ogromny kryzys gospodarczy. Za średnią pensję wynoszącą pod koniec la osiemdziesiątych 53 tys. zł - można było kupić jedynie 21 takich koszyków. Należy pamiętać jednak, że był okres kiedy kryzys państwa, gospodarki i szalejąca inflacja mocno osłabiała siłę nabywczą polskiego pieniądza.
Sprawdzany przez nas okres 2000 - 2008 kiedy liczymy zawartość koszyka wigilijnego do średniej pensji brutto co roku pokazuje systematyczny wzrost. Od 55,5 koszyka w 2000 roku do ponad 63 obecnie.
Raport Money.pl | |
---|---|
*Kryzys straszy, ale święta ważniejsze * Co trzeci internauta Money.pl ograniczy swoje świąteczne wydatki. Przybędzie jednak osób, które na prezenty wydadzą ponad tysiąc złotych. zobacz raport Money.pl |
Ławica karpi
Jak policzył Money.pl, w połowie lat pięćdziesiątych średnie wynagrodzenie - wtedy 1008 zł (dane GUS) stanowiło odpowiednik 65 karpi. W 2000 roku średnia pensja brutto wynosiła 1923 zł brutto, szybki wzrost płac sprawił, że średnia pensja oscyluje teraz około 3 100 zł, tak więc obecnie jest to 221 kilogramowych świątecznych ryb.
W 1960 roku za średnie wynagrodzenie można było kupić niemal 70 karpi. Dziesięć lat później już jedynie 62 karpie. W 1980 roku padł rekord PRL-u: 100 karpi w średnim wynagrodzeniu. Tymczasem w 1990 wartość wynagrodzenia - 6040 zł - stopniała wobec karpia o ponad 40 proc.
źródło: GUS, Money.pl
Rok 2000 przywitaliśmy równowartością ponad 200 karpi w średniej pensji brutto. Podczas gdy w 2002 stosunek ten wzrósł do 215, to w kolejnych latach spadł poniżej 200. W kolejnych latach wraz z poprawą kondycji gospodarki i wzrostem średniej płacy możemy pozwolić sobie na ponad 220 karpi.
| Komentarz |
| --- |
| *Sebastian Gawłowski *
Money.pl Trudno wyobrazić sobie, żeby nasi dziadkowie kupowali gotowe produkty na Wigilię. Wszystko przygotowywane było własnymi siłami. Tymczasem struktura naszych obecnych wydatków na Święta zdecydowanie zmienia się na korzyść właśnie przetworzonych produktów (ciasta, potrawy) oraz usług. W efekcie za zmianą struktury naszych wydatków, kryje się ogromna rewolucja w stylu życia. Dynamika wzrostu średniej płacy w ostatnich latach pokazywała wyraźną, trwałą tendencję do wzrostu. Większego wrażenia nie zrobiła przejściowo większa presja inflacyjna. Przez co ostatnie wyniki to zdecydowane rekordy sześćdziesięciu lat. Warto jednak pamiętać, że okres 2000 - 2008 to były naprawdę _ tłuste _lata. Druga połowa bieżącego roku jest przedsionkiem rozpoczynającego się _ chudego _ okresu, który wystawi na próbę fundamenty polskiej gospodarki i siłę charakteru oraz portfela każdego z nas. |