Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Prasa jako biznes umiera? Te dane Cię zaskoczą

0
Podziel się:

Z gazet i magazynów zniknęły reklamy warte pół miliarda złotych.

Prasa jako biznes umiera? Te dane Cię zaskoczą
(Daniel Miter/REPORTER)

W ciągu pięciu lat sprzedaż dzienników spadła o 1,3 miliona egzemplarzy, a eksperymenty z płatnym dostępem do treści online się nie powiodły. W tym samym czasie czytelników informacji i publicystyki w internecie przybyło dwukrotnie. Dziś jest ich o 4,5 miliona więcej, niż wszystkich codziennych gazet łącznie w najlepszym dla nich momencie. Eksperci wzbraniają się jednak przed zapowiadaniem śmierci papierowych gazet: _ - Nie znikną, dopóki gazetą ciągle można pacnąć muchę, a tabletem jeszcze nie - _ żartują._ _

Agora przedstawiła wczoraj wyniki finansowe za pierwszy kwartał 2013 roku. Przychody spółki wyniosły 261,8 miliona złotych. Strata netto sięgnęła 1,4 miliona złotych. To i tak ponad trzykrotnie mniej, niż prognozowali analitycy - przewidywania mówiły o stracie rzędu nawet 5,7 miliona złotych.

Największe przychody i zarazem zyski Agorze wciąż przynosi segment prasy, czyli _ Gazeta Wyborcza _ i bezpłatne _ Metro _. Straty generują jedynie outdoor, czyli reklama zewnętrzna, i radio.

Wyniki Agory za pierwszy kwartał 2013 w poszczególnych segmentach działalności (w milionach złotych)
prasa kino outdoor internet radio czasopisma
źródło: Agora SA
przychody 120,6 61,2 34,6 25,1 18,1 12,0
zysk/strata 16,6 2,9 -3,1 1,9 -0,1 1,9

Warto wyjaśnić, że zaprezentowane zestawienie nie uwzględnia kosztów pionów technologicznych, administracyjnych czy kadrowych oraz zarządu całego holdingu. Te w ciągu pierwszych trzech miesięcy tego roku wyniosły prawie 20,4 miliona złotych. Spółka podaje je jednak osobno, dzięki czemu nie wpływają wprost na obraz raportowanych segmentów działalności, a jedynie na globalne wyniki spółki.

Dwa najważniejsze czynniki, jakie Agora wskazała jako istotne dla wyników i rozwoju spółki, to stagnacja na rynku reklamy i malejąca od kilku lat sprzedaż prasy. _ Gazeta Wyborcza _ straciła w pierwszym kwartale 13,5 procent nabywców. Rynek reklamy w ciągu roku skurczył się o 7,5 procent, co najbardziej odczuła prasa. Reklamodawcy ograniczyli wydatki w gazetach o 29 procent. Tylko internet, jako medium reklamowe rośnie (w ciągu roku o 7,5 procent) i jako jedyny ma perspektywy wzrostów dalszych.

Przychody Agory z prasy i internetu (w milionach złotych)
2007Q1 2008Q1 2009Q1 2010Q1 2011Q1 2012Q1 2013Q1
źródło: Agora SA, raport za 2008 nie uwzględnia ogłoszeń w internecie, w raporcie za 2007 reklama internetowa liczona była łącznie z przychodami z reklam w prasie
sprzedaż prasy 40,0 41,3 38,5 37,7 34,0 30,9 27,8
reklama w prasie 125,6 146,9 95,1 81,3 70,0 60,5 44,5
reklama internetowa i ogłoszenia online 4,1* 8,8* 19,5 21,2 25,9 25,8 25,1

Porównując przychody, osiągane przez Agorę w prasie codziennej i internecie, okazuje się, że od 2008 roku - to był ostatni rok wzrostów przychodów ze sprzedaży _ Gazety _ i reklam _ w papierze _ - prasa znajduje się na równi pochyłej. Wartość sprzedanych w niej reklam skurczyła się w ciągu pięciu lat o ponad 100 milionów złotych, a przychody z internetu na początku tego roku już niemal zrównały się z tymi, jakie przynosi spółce sprzedaż egzemplarzowa.

Reklamodawcy wybierają internetPrzedstawiciele Agory nie dali się wczoraj namówić na skomentowanie danych finansowych i spadkowych trendów, jakie oczywiście dotyczą całej prasy drukowanej. Nie tylko zresztą w Polsce. Punktem zwrotnym był rok 2008. Rekordowy, ale zarazem ostatni, w którym przychody reklamowe wydawców mediów drukowanych rosły.

Z cyklicznych danych, publikowanych przez dom mediowy Starlink wyraźnie widać, że reklamodawcy lawinowo zaczęli wówczas przenosić budżety do sieci, dostrzegając potencjał i przewagę nowego medium. Medium, które miało już za sobą problemy wieku dziecięcego, z pęknięcia pierwszej _ bańki internetowej _ wyciągnęło wnioski oraz oferowało tańsze i przede wszystkim skuteczniejsze dotarcie z reklamą do precyzyjnie określonego odbiorcy.

W efekcie, już w 2008 roku wydawcy internetowi pochwalić się mogli większymi przychodami z reklam, niż wydawcy gazet codziennych. Dwanaście miesięcy później _ online _ przegonił papierowe magazyny, a w ubiegłym roku reklamodawcy po raz pierwszy w historii wydali w sieci więcej, niż w całej polskiej prasie razem wziętej. W tym czasie - od najlepszego dla papierowych mediów roku 2008 - z magazynów i dzienników łącznie odpłynęły reklamy warte prawie pół miliarda złotych rocznie.

źródło: dom mediowy Starlink

_ - Wszelkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że z powodu "youtubizacji" reklamy uciekają z klasycznych mediów - _ komentuje prof. Leszek Pułka, medioznawca z Uniwersytetu Wrocławskiego. _ - Internet nie jest jeszcze konkurencją dla telewizji, bo ekrany wciąż zajmują nam najwięcej uwagi, ale to pewnie kwestia czasu. _

_ - Jeśli ktoś zakłada firmę, to nie myśli już o reklamie w prasie. Najpierw sięga do internetu. Mamy tu reklamę, która jest dużo bardziej skuteczna i dociera do większej ilości osób. Mamy więc treści, które już dziś tylko pozornie są całkiem za darmo _- dodaje prof. Wiesław Godzic, medioznawca ze Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej. _ - Mamy TVN Player na komórce, ale zanim wyświetli się film muszę obejrzeć kilkuminutową reklamę. To przykre i zmuszające nas do oglądania, ale to właśnie będzie dominować. Wydaje się, że takie reklamy ogląda więcej osób. _

Czytelnik woli szybciej i za darmo?

Równocześnie z reklamodawcami, od drukowanej prasy zaczęli odwracać się również czytelnicy. Najszybciej i najdotkliwiej odczuły to dzienniki, które o czytelnika, szukającego bieżących informacji rywalizować musiały z coraz szybciej rosnącymi portalami internetowymi. Od rekordowego roku 2007, kiedy to łączna sprzedaż egzemplarzowa wszystkich dzienników w Polsce sięgała prawie 3 milionów sztuk, spadek sprzedaży z roku na rok pogłębiają się coraz wyraźniej. Dziś kupuje je prawie dwa razy mniej osób, niż w epoce największej świetności.

źródło: Związek Kontroli Dystrybucji Prasy, dane na rok 2013 z marca

Warto przy tym wspomnieć, że spadki sprzedaży i wpływów reklamowych wyraźnie odbijały się na liczbie tytułów, którym udało się utrzymać na rynku. W 2007 roku do Związku Kontroli Dystrybucji prasy zgłoszonych było 61 dzienników ogólnopolskich i regionalnych. Po sześciu latach, w marcu tego roku w zestawieniach ZKDP figuruje ich już tylko 36.

To jednak nie oznacza, że nawet największym graczom udało się obronić pozycje. Wręcz przeciwnie. Sprzedaż egzemplarzowa lidera, _ Faktu _, spadła w tym czasie z ponad 514 tysięcy do nieco powyżej 355 tysięcy egzemplarzy. Wliczając e-wydania. Gazeta Wyborcza straciła jeszcze bardziej - z ponad 448 tysięcy sprzedawanych egzemplarzy dziś zostało jej nieco ponad 232 tysiące. Najwierniejszych czytelników - jak się okazuje, ma Rzeczpospolita, jednak i tutaj spadki są odczuwalne. Dlatego nawet najsilniejsi wydawcy w ostatnich latach cięli zatrudnienie, a informacje o zwolnieniach grupowych pojawiały się regularnie.

źródło: Związek Kontroli Dystrybucji Prasy, dane na rok 2013 z marca

  • - do 2009 jako Dziennik. Polska Europa Świat

Gdzie podziali się czytelnicy gazet? Można zaryzykować tezę, że wcale z czytania nie zrezygnowali. Tyle tylko, że czytają dziś tam, gdzie informacja jest szybciej i za darmo. Z danych badania polskiego internetu Megapanel, realizowanego przez Gemius i Polskie Badania Internetu wynika, że w tym samym czasie, kiedy dzienniki straciły prawie połowę rynku, dwukrotnie wzrosła liczba użytkowników sieci, którzy odwiedzają regularnie serwisy informacyjne i czytają publicystykę. Dziś jest ich prawie 19 milionów. To już o 4,5 miliona więcej czytelników niż w najlepszym, 2007 roku miały wszystkie polskie dzienniki razem wzięte.

źródło: Megapanel, Gemius i Polskie Badania Internetuhref="http://static1.money.pl/admin/cms/browse_history.php?article_id=1306435#">wyniki dla fali badania z marca każdego roku

To, że wszyscy czytelnicy porzucający prasę przechodzą do internetu, jest rzecz jasna mocnym uproszczeniem. _ - Wielu stałych czytelników prasy, korzysta także z innych nośników informacji, w tym stron internetowych, aplikacji mobilnych czy tabletów. Nie ma już pytania czy się tak dzieje, bo to jest już fakt - _ przyznaje w rozmowie z Money.pl Grzegorz Haftarczyk, wiceprezes zarządu Grupy Polskapresse. _ - Im młodszy użytkownik, do 25 czy nawet do 30 roku życia, tym mniej ma styczności z naszymi produktami prasowymi, a więcej z online. _

_ - Wskaźniki czytelnictwa w Polsce są nadal wysokie. Nie ma kryzysu czytelnictwa - uspokaja Paweł Wujec, dyrektor segmentu Internet w Agora SA. - Oczywiście jednak jednocześnie sprzedaż egzemplarzowa gazet spada. Ludzie czytają, ale w różnych miejscach: w internecie, na tabletach, wydania papierowe. Dla różnych marek te proporcje układają się różnie - na przykład dla tygodników opinii nadal ogromna większość czytelnictwa przypada wciąż na wydania tradycyjne. _

Płatne e-treści z gazet? Jeszcze nie teraz

_ - W internecie zawsze będą treści bezpłatne. Rośnie jednak gotowość ludzi do płacenia za cyfrowy kontent, który jest jakościowo lepszy i dziennikarsko lepszy niż treści bezpłatne, ogólnodostępne i nieoryginalne - _przekonuje Wujec. - _ To kierunek nieuchronny, pytanie tylko, jak szybko przyjmie się w Polsce. Modele płatności za treści mogą być różne. Dziś kupując telefon Orange, dostajemy w pakiecie abonament Deezera. Może wkrótce będziemy kupować tablety z automatycznie dołączoną subskrypcją Money.pl czy Gazety Wyborczej? _

_ _

Po niezbyt udanych próbach z płatnym dostępem do redakcyjnych artykułów, jakie w 2011 roku prowadził _ Przekrój , a po nim Rzeczpospolita _ i _ Parkiet _, rozwiązaniem miał okazać się system Piano, który ruszył na początku września ubiegłego roku. Płatny dostęp do tekstów z kilkudziesięciu gazet i magazynów (9,90 zł za tydzień, 19,90 zł za miesiąc lub 199 zł za rok) miał być próbą wykorzystania internetu jako alternatywy dla papieru. Próbą, o której sukcesie na razie trudno jednak mówić. Właściciel platformy do dziś nie ujawnił jej statystyk, choć - zgodnie z własną obietnicą - miał to zrobić pod koniec ubiegłego roku.

_ - Niestety nie mogę podać dokładnych liczb o sprzedaży usług Piano dotyczących Polski. Mogę natomiast powiedzieć, że w trzech krajach, w których działamy: Słowenii, Słowacji i Polsce, mamy 120 tysięcy zarejestrowanych użytkowników, którzy zapłacili za treści chociaż raz - _ujawnia Peter Richards, przedstawiciel Piano Media w Polsce. _ - Działamy na rynku polskim krótko, bo dopiero 7 miesięcy i wciąż się uczymy. Dziś płatne artykuły czyta często jeszcze nie więcej niż 1 procent użytkowników. Jeśli jednak ma się 400 tysięcy odwiedzających, to zawsze dzięki temu, że ten 1 procent z nich zapłaci można zarobić kilka tysięcy złotych. To pieniądze niemal za darmo. _

Peter Richards zapewnia, że na żadnym dostępnym w systemie 44 portali nie zostaną zamknięte treści newsowe. _ - Ale reportaże, komentarze? Za to użytkownicy chętnie zapłacą - _ uważa polski przedstawiciel Piano.

Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/234/m20714.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/internetowe;tresci;siedmiu;polskich;wydawcow;juz;platne,53,0,1152309.html) *Od dziś zapłacisz za ich artykuły w sieci * Piano Media, system płatności za niektóre treści publikowane w internecie, działa w pełni. Projektu nie chce też przekreślać Grzegorz Haftarczyk: _ - Ludzie nie chcą płacić, jeśli mają darmową alternatywę. Jednak z drugiej strony, proszę zobaczyć co się stało z muzyką. Kiedyś była ona, w nie do końca legalny sposób, dostępna w internecie i nikt nie myślał, żeby za nią płacić. Dziś kupowanie przez internet utworów ulubionego wykonawcy staje się coraz popularniejsze i może dla naszych dzieci będzie społecznie akceptowalną normą - _ przewiduje wiceprezes Polskapresse. _ - To samo prawdopodobnie czeka inny rodzaj kontentu, czyli informacje. Dziś niewiele osób jest gotowych by za takie treści
płacić, ale w końcu zaczną, ale tylko za oryginalną zawartość, taką, której nie będzie można znaleźć nigdzie indziej. _

Prof. Wiesław Godzic również nie stawia jeszcze krzyżyka na płatnych materiałach prasowych online. _ - Jesteśmy przyzwyczajeni, że internet jest za darmo. To jednak wciąż się zmienia. Dziś internet jest wielki, poważny, jest gospodarką więc musi kosztować. Coraz więcej będzie więc zamykanych treści - _ przewiduje medioznawca. _ - Problemem nie jest jednak 50 centów, które trzeba czasem wyłożyć z kieszeni. Problemem jest bezpieczeństwo i mikropłatności. Musi ono być łatwe, szybkie i bezpieczne. Jest nowe pokolenie, które chce z tego korzystać i w końcu to zrobi. To samo pokolenie nie zna już gazet papierowych. Ono się nie przesiada z papieru do internetu. Ono od zawsze żyje w internecie. _

Wydawcy prasowi silni też online, ale...To nie oznacza oczywiście, że wydawcy tytułów prasowych nie są w internecie silnie obecni. Wręcz przeciwnie. Wśród dziesięciu największych dostawców treści do polskiej sieci znajdziemy Agorę i należącą do niej grupę serwisów Gazeta.pl, jest wydawnictwo Bauer, do którego należy portal Interia i Ringer Axel Springer, wydawca Faktu i Newsweeka, który w czerwcu ubiegłego roku za 960 milionów złotych kupił największy polski portal - Onet.pl.

W segmencie internetowej informacji i publicystyki wydawców znanych z _ papieru _ jest jeszcze więcej. Wysoko plasują się Polskapresse, wydawca regionalnych dzienników i odkupiona przez niego w marcu grupa Media Regionalne. Zgodę na tę transakcję musi jeszcze wydać UOKiK. Są również pozostałe - nie licząc Onetu - serwisy należące do Ringiera oraz internetowe ramię Muratora, wydawcy między innymi Super Expressu. Trzeba jednak przyznać, że w większości przypadków o sile online'owych biznesów tradycyjnych wydawców najczęściej stanowią serwisy w niewielkim stopniu, albo wręcz wcale niezwiązane z tytułami prasowymi.

Największe tytuły internetu i prasy
Megapanel TOP 10 realni użytkownicy dzienniki czytelnictwo sprzedaż
źródło: Megapanel - Gemius i PBI (fala badania - marzec 2013), Związek Kontroli Dystrybucji Prasy (rozpowszechnianie dzienników - marzec, pozostałe - luty 2013), obliczenia szacunkowe Money.pl na podstawie danych Polskich Badań Czytelnictwa (fala badania październik 2012 - marzec 2013) * - dane wydawcy, tytuł dodawany jest do Rzeczpospolitej i nie uwzględniany w zestawieniach ZKDP i PBC
Grupa Google 17,3 mln Fakt 3,5 mln 355 tys.
Facebook.com 13,8 mln Gazeta Wyborcza 3,4 mln 232 tys.
Youtube.com 13,4 mln Super Express 1,6 mln 161 tys.
Grupa Onet.pl 13,4 mln Metro 1,5 mln 312 tys.
Grupa Wirtualna Polska - Orange 12,2 mln Przegląd Sportowy 0,8 mln 38 tys.
Grupa Gazeta.pl 12,1 mln tygodniki
Grupa Interia.pl 11,7 mln Tele Tydzień 8,3 mln 983 tys.
Grupa Allegro.pl 11,3 mln Życie na Gorąco 5,0 mln 613 tys.
Grupa Wikipedia 9,8 mln Chwila dla Ciebie 4,1 mln 310 tys.
Grupa O2.pl 9,1 mln Angora 3,3 mln 341 tys.
Newsweek 2,4 mln 120 tys.
Informacje i publicystyka miesięczniki
Grupa Wirtualna Polska - Orange 6,9 mln Twój Styl 3,3 mln 232 tys.
Grupa Onet.pl 6,7 mln Claudia 2,6 mln 241 tys.
Grupa Gazeta.pl 6,1 mln Cztery Kąty 2,3 mln 70 tys.
Grupa Polskapresse 4,5 mln Focus 2,2 mln 83 tys.
Grupa Media Regionalne 4,0 mln Murator 2,1 mln 58 tys.
Biznes, finanse, prawo prasa biznesowa
Grupa Money.pl 3,9 mln Forbes 334,5 tys. 29 tys.
Grupa Onet.pl 3,7 mln Puls Biznesu 93,4 tys. 12 tys.
Grupa Wirtualna Polska 3,2 mln Parkiet 39,2 tys. 4 tys.
Grupa Next Infor 2,9 mln Nowy Przemysł - 659
Grupa Gazeta.pl 2,1 mln Bloomberg - 55 tys.*

Teza mówiąca o tym, że internet doprowadzi do zupełnego upadku prasy nie jest nowa, jednak na razie jest to wizja dość odległa.

_ - Bernard Poulet powiedział kiedyś, że 2012 roku cała prasa umrze. Jak widać nadal istnieje. Żadne medium nie znika całkowicie, po prostu się zmienia - _ tłumaczy prof. Wiesław Godzic. _ - Może niedługo będziemy mieć gazetki na czytnikach elektronicznych, które będą imitowały sytuację odwracania kartek. To nieuchronne, że umrze prasa papierowa. Żyjemy w takim świecie, że gazeta to dodatkowy bagaż, źle się ją rozkłada w metrze. _

Z większym optymizmem na przyszłość prasy drukowanej patrzy prof. Leszek Pułka_ : _ _ - Gazeta papierowa wymaga od nas zaangażowania, poświęcenia czasu. Media elektroniczne są natomiast łatwiejsze i na dodatek tańsze w dostępie, dlatego częściej je wybieramy. Nie sądzę jednak, żeby papier zniknął całkowicie. Przynajmniej dopóki, dopóty gazetą ciągle można pacnąć muchę, a tabletem jeszcze nie. _

Czytaj więcej w Money.pl
Słynna gazeta zmienia nazwę. Po 40 latach Decyzja związana jest z umacnianiem wizerunku grupy medialnej.
Przenieśli tytuł do internetu. I to był koniec Należący do koncernu medialnego Ruperta Murdocha dziennik przynosił zbyt duże straty.
"Koń Polski". Dziwne lektury w ministerstwach Polskie urzędy, jak co roku w grudniu, zamawiają prenumeraty gazet i czasopism. Na listach tytułów są zaskakujące opozycje.
business news
giełda
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)