Money.pl dotarł do zestawienia wydatków na prowadzenie biur poselskich za lata 2007-2010. Od początku kadencji posłowie wydali w sumie 183 miliony 624 tysiące 583 złote, co daje w przeliczeniu około 400 tysięcy _ na głowę _. Choć rekordziści wydali ponad pół miliona złotych. Sprawdziliśmy, na co poszły te pieniądze.
Każdy poseł dostaje pensję w wysokości około 12 tysięcy złotych miesięcznie, na to składa się uposażenie i dieta. W sumie za lata 2007-2010 do posłów trafiło z tego tytułu około 206 milionów złotych. Ale to tylko czysta pensja.
Miesięcznie, dodatkowo, każdy poseł na prowadzenie swojego biura dostaje kolejne 11 tysięcy 650 złotych. Z tych pieniędzy opłaca między innymi czynsz, telefony, paliwo, książki, gazety i wyposażenie biura. Pieniądze te może także wykorzystać na przeprowadzenie ekspertyz i pomoc prawną dla obywateli, ale akurat na to posłowie wydają stosunkowo mało.
źródło: Wyliczenia Money.pl na podstawie danych z Kancelarii Sejmu
Koszty badań, opinii prawnych czy tłumaczeń _ pochłonęły _ w sumie ponad milion złotych z prawie 184 milionów złotych wydanych. Dla porównania - na telefony posłowie wydali prawie 14,5 miliona złotych.
Niekwestionowanym rekordzistą jeżeli chodzi o wydatki od początku kadencji w 2007 roku do końca 2010 roku, okazał się poseł Marek Plura z PO. Wydał na swoje potrzeby ponad 513 tysięcy zł. Pierwsza piątkę rekordzistów zdominowali politycy Platformy Obywatelskiej oraz Prawa i Sprawiedliwości.
Posłowie którzy wydali najwięcej | |
---|---|
Marek Plura, Platforma Obywatelska | 513 521 zł |
Sławomir Piechota, Platforma Obywatelska | 510 371 zł |
Barbara Marianowska, Prawo i Sprawiedliwość | 489 060 zł |
Andrzej Gut-Mostowy, Platforma Obywatelska | 466 996 zł |
Bogusław Kowalski, Prawo i Sprawiedliwość | 440 669 zł |
źródło: Wyliczenia Money.pl na podstawie danych z Kancelarii Sejmu za lata 2007-2010
Wydatki zdecydowanej większości posłów, wahają się wokół kwoty 400 tysięcy złotych.
Pensje asystentów i sekretarek w biurach poselskich
Przez ponad trzy lata na pensje dla pracowników biur posłowie wydali 58 milionów 987 tysięcy 901 złotych. Z rozliczeń, które każdy poseł musi złożyć raz w roku wynika, że najwięcej na wynagrodzenia dla pracowników biura, wydaje Jarosław Kaczyński. Statystyczny poseł na wynagrodzenia wydał średnio około 160 tysięcy, tymczasem czwórka pracowników prezesa PiS kosztowała go 339 551 złotych. Poprosiliśmy o komentarz pracowników biura poselskiego Jarosława Kaczyńskiego, czym spowodowane są tak wysokie wynagrodzenia, jednak nikt nie chciał tego komentować.
Dobrze swoim pracownikom płaci też Julia Pitera, w rubrykę _ wynagrodzenia _ wpisała w sumie 283 673 złote. Cała reszta nie wybija się ponad przeciętną.
źródło: Wyliczenia Money.pl na podstawie danych z Kancelarii Sejmu
Niektórzy posłowie dla oszczędności zatrudniają ludzi na umowy zlecenia i o dzieło. Najwięcej na tę formę zatrudnienia wydaje młody poseł Platformy Obywatelskiej z Wrocławia Michał Jaros. Jego umowy zlecenia i o dzieło kosztowały w sumie 151 216 złotych. Jest to o tyle ciekawe, że Platforma Obywatelska jest autorem raportu _ Młodzi 2011 _, w którym krytykuje tak zwane _ umowy śmieciowe _.
Poseł Jaros w rozmowie z Money.pl przyznaje otwarcie – _ Taka forma zatrudnienia jest dla mnie najwygodniejsza, ponieważ nie mam obciążeń finansowych, jeżeli chodzi o ZUS itp. Zatrudniam w swoim biurze osoby młode, przede wszystkim studentów i dla nich jest to pierwsza praca. Oni zyskują doświadczenie, a ja oszczędności _.
Wśród preferujących taką formę zatrudnienia wybija się również Aleksander Grad, minister Skarbu Państwa. Jako poseł wydał na tego typu wynagrodzenia 141 265 złotych. Nieco mniej, bo 133 811 złotych, tego typu umowy kosztowały Cezarego Urbana z PO, Mirosławę Masłowską z PiS - 133 331 złotych i Tomasza Górskiego, także z PiS - 103 060 złotych.
Wydatki na dojazdy samochodem
Na drugim miejscu listy największych wydatków są podróże autem, a ściślej zwrot kosztów paliwa. W sumie posłowie _ wyjeździli _34 miliony 345 tysięcy 428 złotych. W przeliczeniu przejechali około 98 milionów kilometrów, a to tak jakby okrążyli ziemię 2449 razy.
Czytaj komentarz redaktora Money.pl o milionerach w polskim Sejmie. src="http://static1.money.pl/i/h/101/124005.jpg"/>O bogaczach, ciułaczach i golcach z Wiejskiej, pisze Andrzej Zwoliński
Najwięcej kilometrów przejechał poseł PO Marek Plura, na przejazdy samochodem wydał w sumie 134 759 zł, czyli miesięcznie wyjeżdżał ponad 3,5 tysiąca zł.
- _ Poseł porusza się na wózku inwalidzkim, żeby gdziekolwiek się dostać musi jeździć swoim samochodem, dostosowanym specjalnie dla niego _ – tłumaczy Ilona Raczyńska-Ciszak z biura posła Plury. _ - Niestety, wiele publicznych miejsc jest nieprzystosowanych dla niepełnosprawnych, na dworcach nie ma platform, a wózek posła waży ponad sto kilogramów _ - dodaje.
Poseł PSL Andrzej Pałys, najbardziejznany z wsiadania do cudzych samochodów, wydał na przejazdy 111 160 złotych. Wśród posłów często jeżdżących samochodem są jeszcze Dariusz Bąk z PiS, Grzegorz Janik z PiS, Andrzej Czerwiński z PO. Każdy z nich wydał na benzynę około 110 tysięcy złotych.
Przejazdy taksówkami
Posłowie prawie w ogóle nie jeżdżą taksówkami, przynajmniej nie za pieniądze z budżetu państwa. Jedynym, który bardzo chętnie z nich korzystał jest Michał Szczerba z PO. Wydał na ten cel 47 tysięcy złotych. Należy jednak zaznaczyć, że poseł nie jeździ własnym samochodem, więc w ogólnym rozliczeniu i tak jest _ dość oszczędny _. Reszta parlamentarzystów, albo nie wydała na ten cel ani złotówki, albo rachunki oscylują w granicy 1000 złotych.
Na drugiej stronie dowiesz się ile posłowie wydają na telefony i który z liderów najwięcej.
Miliony złotych na telefony
Za rozmowy telefoniczne parlamentarzystów zapłaciliśmy krocie. Posłowie przegadali – uwaga – 14 milionów 348 tysięcy 325 złotych. Najbardziej gadatliwy jest Stanisław Gawłowski, poseł Platformy Obywatelskiej z Koszalina. Przez trzy lata _ wygadał _ 85 642 złote, czyli 2 253 zł miesięcznie. Jak tłumaczy – _ Jedynym moim sposobem utrzymywania komunikacji ze wszystkimi asystentami w regionie jest telefon. Nie mam innej możliwości, żeby sprawdzać, co dzieje się w poszczególnych biurach, a okręg wyborczy mam spory _.
Bardzo rozmowny jest również poseł PSL z Nowego Sącza Bronisław Dutka - na rozmowy wydał 84 819 złotych i poseł PO ze Szczecina, Michał Marcinkiewicz, który może poszczycić się rachunkiem opiewającym na kwotę 82 224 złotych.
Waldemar Wiązowski z Wałbrzycha, poseł PiS, na rozmowy przeznaczył 78 952 złote, posłanka PO (kiedyś PiS i PJN) Joanna Kluzik-Rostkowska rozmawiała z kolei za 69 470 złotych.
Z liderów najmniej na rozmowy wydaje Waldemar Pawlak, szef PSL rozmawiał tylko za 5438 złotych. Premier Donald Tusk wydał 7880 złotych, prezes PiS Jarosław Kaczyński 12229 złotych. Najwięcej z szefów partii rozmawia Grzegorz Napieralski, który w ciągu trzech lat wydał na ten cel 34735 złotych.
źródło: Wyliczenia Money.pl na podstawie danych z Kancelarii Sejmu
Materiały biurowe, prasa i książki
Z państwowe pieniądze posłowie kupują także książki i materiały biurowe. W sumie od 2007 do końca 2010 roku wydali prawie 10 milionów złotych. Najwięcej na ten cel przeznaczył Jarosław Matwiejuk z SLD, bo aż 87 333 złote. Na drugim miejscu wśród rekordzistów jest Mirosław Pawlak z PSL , który wydał prawie 75 tysięcy.
Ostatnie miejsce na podium należy do Adama Szejnfelda z PO. Jeden z głównych polityków rządzącej partii na książki i materiały biurowe wydał prawie 67 tysięcy. Średnio inni posłowie przeznaczyli na ten cel około 20 tysięcy złotych.
Wydatki na ekspertyzy i opinie
Z wyliczeń do których dotarł Money.pl wynika, że mało który poseł zamawia ekspertyzy. Tutaj lista jest bardzo krótka. Najwięcej wydała Anna Sobecka z PiS. Posłanka znana przede wszystkim z przyjaźni z Tadeuszem Rydzykiem wydała w sumie 38 500 złotych.
Czytaj komentarz redaktora Money.pl _ src="http://static1.money.pl/i/h/125/132221.jpg"/> Poseł to ma klawe życie _. Pisze o tym Bartosz Wawryszuk.
Ekspertyzy i opinie prawne zamawia też Bartosz Arłukowicz z PO (wcześniej SLD). Pełnomocnik do spraw wykluczonych wydał 32 140 złotych. Na tej krótkiej liście znaleźli się jeszcze Janusz Mikulicz z PO - który na ten cel wydał kwotę 28 594 złotych.Jarosław Sellin z PiS w rubryce _ Ekspertyzy i opinie _ wpisał kwotę 28 492 złotych. Jak sam tłumaczy – _ Mieszkam w Warszawie, a biuro mam w Gdyni, żeby należycie wypełniać swój mandat potrzebowałem bardzo profesjonalnie robionej prasówki z regionu. Zatrudniałem do tego jednoosobową firmę, a opłaty za nią wpisałem w rubrykę ekspertyzy _.
Wśród posłów głodnych wiedzy i dopytujących był też Janusz Palikot, były już poseł PO, na ekspertyzy i opinie wydał w sumie 20 569 złotych.
Ani grosza nie wydali na ten cel Ci najbardziej znani posłowie. Jarosław Kaczyński, Donald Tusk, Grzegorz Napieralski i Waldemar Pawlak przez trzy lata nie zamówili ani jednej ekspertyzy i ani jednej opinii.
Wynajem sal na spotkania z wyborcami
Politycy nie lubią spotykać się z wyborcami, przynajmniej nie w większym gronie. Większość posłów wpisuje w rubryce zero, albo kwotę rzędu tysiąca złotych. Niekwestionowanym rekordzistą jest tutaj Waldemar Pawlak. Szef PSL na wynajmowanie sal wydał w sumie ponad 21 tysięcy złotych. Pawlak nie ma sobie równych w tej rubryce.
Drobne naprawy i remonty
Najwięcej na remonty i naprawy wydał w ciągu trzech lat Karol Karski, tylko w 2010 poszło na ten cel 19 tysięcy złotych. Kilka tysięcy mniej wydał marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna – ponad 14 tysięcy złotych.
Inne wydatki
Pod tym terminem znajduje się wszystko. Posłowie w większości wpisują tam kilku tysięczne kwoty. Rekordzista Piotr Waśko, poseł PO _ inne wydatki _ miał za ponad 102 tysiące złotych. W rozmowie z Money.pl poseł Waśko tłumaczy – _ Moje inne wydatki, to przede wszystkim usługa prowadzenia biura. Prowadzi je firma zewnętrzna. Nie mam więc wydatków osobowych na pracowników biura _.
O Sejmie mijającej kadencji czytaj w Money.pl | |
---|---|
[ ( http://static1.money.pl/i/h/155/t140443.jpg ) ] (http://manager.money.pl/news/artykul/ranking;najbogatszych;poslow;rekordzista;ma;ponad;52;mln;zl,145,0,840081.html) | Ranking najbogatszych posłów Sprawdź, kto ma sprzęt hi-fi za 15 tys. zł, czyim majątkiem jest rodzinny grobowiec za 20 tys. zł i dlaczego premier trafił na listę zadłużonych. |
[ ( http://static1.money.pl/i/h/92/t90204.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/ranking;poslow;kim;sa;najlepsi;i;najgorsi;parlamentarzysci;tej;kadencji,40,0,879912.html) | Gafy, klęski i brak honoru. Oto najgorsi posłowie Jeden z tygodników wytypował najlepszych i najgorszych - jego zdaniem - polityków mijającej kadencji. |
[ ( http://static1.money.pl/i/h/48/t20784.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/posel;pracus;posel;wagarowicz;i;posel;len,88,0,740696.html) | Poseł pracuś, poseł wagarowicz i poseł leń Janusz Palikot był jednym z najczęściej opuszczających sejmowe posiedzenia. |
[ ( http://static1.money.pl/i/h/188/t85436.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/zagraniczne;wojaze;poslow;kosztowaly;blisko;5;mln;zl,138,0,655242.html) | Zagraniczne wojaże posłów kosztowały blisko 5 mln zł Rekordzista ma na koncie 76 podróży. Francja, Belgia i Niemcy to najchętniej odwiedzane kraje. |
[ ( http://static1.money.pl/i/h/212/t86740.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/posel;rekordzista;w;sejmie;przemawial;542;razy,225,0,670689.html) | Poseł rekordzista w Sejmie przemawiał 542 razy Od początku kadencji posłowie zabierali głos ponad 34 tys. razy. |