- Polska ma dobrą reputację w Iranie jeszcze od czasu PRL, gdy liczni inżynierowie budowali tam infrastrukturę, zatem zniesienie sankcji wobec Iranu to także szansa dla polskiego biznesu. Nienasycona irańska gospodarka potrzebuje wsparcia w wielu dziedzinach, a Polska jest krajem konkurencyjnym cenowo - mówi money.pl Zbigniew Pisarski, prezes Fundacji im. Pułaskiego.
Joanna Skrzypiec, money.pl: Wielu Irańczyków mówi, że Hassan Rouhani zostając prezydentem Iranu miał przed sobą właściwie dwa cele: naprawić irańską gospodarkę, źle zarządzaną za czasów Ahmadineżada i porozumieć się z Zachodem. Dlatego właściwie został wybrany. W weekend prezydent gratulował swoim rodakom "wspaniałego zwycięstwa" w związku ze zniesieniem sankcji. Co to zwycięstwo faktycznie oznacza dla Iranu?
Zbigniew Pisarski, Fundacja im. Pułaskiego: Po pierwsze wraz ze zniesieniem sankcji Iran odzyskał wiarygodność międzynarodową oraz legitymizację do uczestniczenia w rozwiązywaniu sporów politycznych i ekonomicznych w regionie Bliskiego Wschodu, co pozwoli Iranowi wrócić na międzynarodowe rynki ropy naftowej i gazu ziemnego. Po drugie kraj odzyska dostęp do zachodniego rynku finansowego, tym samym otworzą się szanse dla zagranicznych inwestorów oraz przedsiębiorstw, co z kolei przyczyni się do wzrostu gospodarczego kraju. Jest to szczególna szansa dla młodych Irańczyków, którzy stanowią 60 proc. społeczeństwa. Należy tez pamiętać, że powrót Iranu do łask USA będzie skutkować większa swobodą doboru partnerów przez Waszyngton na Bliskim Wschodzie. Właśnie dlatego zaniepokojeni takim obrotem spraw są zarówno Izraelczycy, jak i Saudowie.
*Iran otrzyma z powrotem zamrożone od 1981 roku 400 mln dolarów i dodatkowo ponad miliard w odsetkach - poinformował Barack Obama. Kraj bardzo pilnie potrzebuje zagranicznych inwestycji. Z jakich branż przede wszystkim? *
Po latach sankcji Iran ma ogromne zapotrzebowanie na inwestycje w niemal wszystkich obszarach i gałęziach gospodarki. Aby powrócić do czołówki gospodarek światowych będzie potrzebował olbrzymich nakładów finansowych oraz inwestycji w nowoczesne technologie. W pierwszej kolejności w poczekalni znajdują się sektory naftowe i gazowe. Wieloletnie sankcje zmusiły Iran do wpuszczenia na rynek konsumencki produktów z Chin w nielimitowanej ilości, co doprowadziło do znaczącego obniżenia jakości przedmiotów używanych przez Irańczyków. Dotyczy to zarówno branży samochodowej czy nawet spożywczej. Kolejną istotną branżą jest infrastruktura kolejowa. Iran ma w planach wiele projektów, między innymi budowę połączenia kolejowego z Armenią, co umożliwi mu dostęp do Morza Czarnego, czy na przykład rozbudowanie sieci rurociągów i lobbowanie za powrotem koncepcji gazociągu Nabucco.
Polskie firmy mają szanse na te inwestycje? Zniesione sankcje to pełen dostęp Iranu do rynków finansowych na świecie, możemy być konkurencyjni? I strona rządowa w Polsce (za czasów poprzedniego rządu) i strona irańska podkreślały długą tradycję łączących nas dobrych stosunków.
Polska ma dobrą reputację w Iranie jeszcze od czasu PRL, gdy liczni inżynierowie budowali tam infrastrukturę, zatem zniesienie sankcji wobec Iranu to także szansa dla polskiego biznesu. Nienasycona irańska gospodarka potrzebuje wsparcia w wielu dziedzinach, a Polska jest krajem konkurencyjnym cenowo. W szczególności przemysł maszynowy cieszy się dużym uznaniem i popularnością w Iranie, ale również docenia się nasze rolnictwo, branżę spożywczą, farmaceutyczną, transportową czy budownictwo. Podczas zeszłorocznej wizyty w Iranie minister gospodarki Janusz Piechociński podpisał umowę o współpracy gospodarczej, która może stanowić punkt odniesienia do rozwoju współpracy handlowej między dwoma krajami. Iran przewiduje wielki program modernizacji i rozbudowy transportu publicznego. Polskie firmy - takie chociażby jak Solaris - mają na tym polu wiele do zaoferowania.
Kobiety idące na grób Hafeza, Miasto Shiraz w Iranie [fot. Joanna Olejniczak]
Zniesienie sankcji oznacza powrót Iranu do gry także jeśli chodzi o ropę. 40 mln baryłek surowca może natychmiast właściwie wrócić na rynek. To oznacza, zapewne dalszy spadek cen surowca?
Tutaj należy zaznaczyć, że Iran będzie chciał odzyskać silną pozycję eksportera ropy naftowej, którą utracił po nałożeniu sankcji – największym beneficjentem tego zdarzenia była wówczas Federacja Rosyjska, która na wielu rynkach zajęła miejsce Iranu (ropa rosyjska i irańska są podobne pod względem zasiarczenia i mogą być rafinowane w tej samej technologii). Iran planuje wzrost wydobycia do stanu sprzed okresu sankcji, co w obecnej sytuacji (nadpodaż surowca, spowolnienie gospodarcze Chin, sankcje nałożone na Rosję) doprowadzi do dalszej obniżki cen tego surowca.
A jakie znaczenie ma fakt, że Iran należy do OPEC?
Kartel OPEC, mimo że skupia czołowych eksporterów ropy naftowej, zatraca swoją rolę, gdyż dwaj najważniejsi członkowie (Iran i Arabia Saudyjska) otwarcie ze sobą rywalizują. Z tego powodu nie należy się spodziewać, żeby na forum tej organizacji wypracowano jakąś wspólną strategię. To znaczy, że będzie na tej sytuacji korzystał właśnie Iran.
Młode Iranki w Isfahanie, Iran [fot. Joanna Olejniczak]
Zniesienie sankcji oznacza także, jak pan wspomniał już na początku, niezadowolenie w regionie. Nie będzie sprzyjać uciszaniu się konfliktu na linii Iran-Arabia Saudyjska i przyjaciele Arabii.
Trzeba zaznaczyć, że narastający konflikt między Arabią Saudyjską, a Iranem jest wielopłaszczyznowy. Po zniesieniu sankcji gospodarczych nałożonych na Iran kolejnym obszarem rywalizacji między tymi dwoma regionalnymi mocarstwami będzie produkcja i eksport surowców energetycznych. Oba państwa przejawiają postawę konfrontacyjną, co widać chociażby w prowadzonej w Jemenie wojnie, gdzie zaangażowani są zarówno Saudowie jak i Irańczycy. Najprawdopodobniej napięcia szyicko-sunnickie będą narastać, co może doprowadzić do eskalacji konfliktu i konieczności mediacji międzynarodowych. A tu w kolejce z ofertą „pomocy” czeka Rosja.
Hamid Dabashi, profesor Uniwersytetu Columbia, twierdzi, że to świt dla nowego Iranu, ale kraj jest mocno pokaleczony sankcjami. Czy ma szansę - i w jakiej perspektywie – stanąć na nogi i wyrosnąć na faktyczną potęgę w regionie – jakby chcieli tego rządzący obecnie Iranem? Mogą pomóc w tym ewentualne lukratywne kontrakty?
Gdy Iran odzyska rynki zbytu dla swojej ropy naftowej (które utracił m.in. na rzecz Rosji po wprowadzeniu sankcji) ponownie będzie miał narzędzia potrzebne do realizowania swojej polityki na Bliskim Wschodzie. Obecnie Iran oraz Arabia Saudyjska są najważniejszymi mocarstwami regionalnymi. Przy prowadzeniu rozsądnej polityki w gospodarce, Iran w przeciągu pary lat jest w stanie umocnić swoją pozycję względem sąsiadów. Należy mieć nadzieje, że wraz z napływem inwestycji z Zachodu, Iran zacznie się również otwierać na zachodnie standardy w zakresie ustroju politycznego, który obecnie jest daleki od standardów demokratycznych.