Jak informują autorzy reformy, do jej najważniejszych elementów należą: rozszerzenie pracy więźniów, rozwój dozoru elektronicznego, koniec z ignorowaniem kary więzienia, likwidacja przywilejów w korzystaniu przez skazanych z opieki zdrowotnej, wzmocnienie bezpieczeństwa w zakładach karnych, lepsze wyszkolenie i skuteczność Służby Więziennej.
W ubiegłym tygodniu założenia reformy przedstawił na konferencji prasowej m.in. minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Jak podkreślił, proponowane zmiany przełożą się na "znaczne poprawienie bezpieczeństwa Polaków".
Z kolei wiceminister sprawiedliwości Marcin Woś ocenił, że dzięki nowym przepisom polskie więziennictwo wejdzie na kolejny szczebel.
Wewnętrzna "policja" w SW
Proponowane zmiany zakładają m.in. powołanie Inspektoratu Wewnętrznego Służby Więziennej. Do zadań tej jednostki będzie należało rozpoznawanie, zapobieganie i wykrywanie przestępczości popełnianej przez osadzonych, funkcjonariuszy i pracowników Służby Więziennej.
Nowy inspektorat ma wykrywać też przestępstwa przeciwko obrotowi gospodarczemu popełniane na szkodę Służby Więziennej przez osoby niebędące jej pracownikami.
Zgodnie z projektem szef tej jednostki będzie powoływany przez Ministra Sprawiedliwości. Po ewentualnym wykryciu przestępstwa szef Inspektoratu Wewnętrznego SW będzie zawiadamiał organy ścigania.
Czytaj też: Szefowie więzienia przyjmowali cenne łapówki. Gangsterzy wręczali im kradzione telewizory i drogie alkohole
Praca więźniów
Proponowana reforma przewiduje też rozszerzenie pracy więźniów. W ramach poszerzenia możliwości pracy skazani będą mogli odpracować niespłacone grzywny. Według resortu sprawiedliwości nowe regulacje mają też umożliwić szybkie włączenie skazanych do udziału w usuwaniu skutków klęsk żywiołowych, co pozwoli na wsparcie służb ratunkowych.
Zmiany przewidują też poszerzenie i usprawnienie stosowania dozoru elektronicznego dla sprawców lżejszych przestępstw.
- Działające w zakładach karnych komisje penitencjarne zyskają upoważnienie do wydawania zezwoleń na odbywanie kary pozbawienia wolności w Systemie Dozoru Elektronicznego skazanym, którzy rozpoczęli odbywanie kary nieprzekraczającej 4 miesiące. Przyspieszy to rozpatrywanie wniosków i odciąży sądy, które obecnie się tym zajmują. W przypadku więźniów skazanych na dłuższe kary, ostatnie pół roku pobytu w zakładzie karnym skazany będzie mógł odbyć w SDE. Pozwoli to kontrolować wdrożenie się skazanych do życia na wolności - czytamy w komunikacie ministerstwa.
Inne ze zmian zakładają, że skazany zostanie natychmiast doprowadzony do zakładu karnego przez policję bez uprzedniego wezwania przez sąd, a jeśli sprawca będzie się ukrywał, to jego wizerunek trafi do specjalnego rejestru i wysłany będzie za nim internetowy list gończy.
Według resortu rozwiązania te mają doprowadzić do ukrócenia plagi uchylania się od zasądzonej kary więzienia. Zgodnie z projektem sędziowie przy rozpatrywaniu wniosków o przedterminowe zwolnienie będą mieli też obowiązek brania pod uwagę, czy ktoś uchylał się od odbycia kary.
Lekarze w więzieniach
Proponowana reforma wprowadza też zasadę udzielania świadczeń zdrowotnym więźniom z zachowaniem reguł obowiązujących wszystkich pacjentów. Autorzy projektu zwrócili uwagę, że pozbawieni wolności kierowani są do lekarzy, w tym specjalistów, poza kolejnością i systemem świadczeń zdrowotnych.
Według MS nie ma żadnego uzasadnienia, by korzystali ze służby zdrowia na lepszych warunkach niż ogół Polaków objętych powszechnym ubezpieczeniem zdrowotnym.