Sejmik opolski przyjął w piątek strategię rozwoju województwa do roku 2020. Najważniejszym wśród zapisanych w dokumencie wyzwań jest przeciwdziałanie wyludnianiu się regionu oraz tworzenie konkurencyjnego i stabilnego rynku pracy.
Za przyjęciem strategii głosowało 27 radnych. Jeden - Jerzy Czerwiński z Prawa i Sprawiedliwości - był przeciw, a jeden - Dariusz Byczkowski, też z PiS - wstrzymał się od głosu.
Marszałek woj. opolskiego Józef Sebesta wyjaśnił, że walka z wyludnianiem się regionu to dla Opolszczyzny największe wyzwanie najbliższych lat, co potwierdziły m.in. wyniki ostatniego spisu powszechnego.
_ Z tych wyników oraz szeregu innych analiz wynika, że województwo opolskie wyludnia się w tempie zagrażającym jego samodzielnemu funkcjonowaniu w perspektywie 10-20 lat _ - powiedział Sebesta w piątek na zwołanej przed sesją sejmiku konferencji prasowej.
Przypomniał jednocześnie, że Opolszczyzna opracowała też projekt Specjalnej Strefy Demograficznej, w celu zatrzymania a następnie odwrócenia procesu wyludniania regionu. Projekt Strefy został w listopadzie przekazany premierowi Donaldowi Tuskowi.
Wśród celów przewidzianych do realizacji w przyjętej przez sejmik Strategii Rozwoju Województwa Opolskiego do 2020 r. wskazano też m.in. na potrzebę stworzenia konkurencyjnego i stabilnego rynku pracy, aktywnej społeczności regionalnej, innowacyjnej i konkurencyjnej gospodarki, nowoczesnych usług i atrakcyjnej oferty turystyczno-kulturalnej, a także na potrzebę prowadzenia działań na rzecz wysokiej jakości środowiska, zwiększania konkurencyjności aglomeracji opolskiej i rozwoju ośrodków miejskich oraz obszarów wiejskich.
Sebesta podkreślił, że ważnym jest to, że woj. opolskie samodzielnie przygotowało przyjętą w piątek strategię. _ Inne regiony zlecały przygotowanie takiego dokumentu. My nie poszliśmy na skróty, dzięki czemu mamy dużo głębszą wiedzę o regionie _ - powiedział marszałek.
Sebesta zaznaczył, że istotny był również aktywny udział samorządów, instytucji, organizacji i mieszkańców regionu w konsultacjach społecznych dotyczących strategii. _ Zgłoszono na nich ponad 550 uwag i poprawek. 12 procent z tych poprawek w całości uwzględniliśmy, 28 procent uznanych zostało częściowo a 60 procent odrzucono - na przykład dlatego, że były to postulaty bardzo szczegółowe _ - wyliczył Sebesta.
Źródła finansowania strategii ujęto w dokumencie bardzo ogólnie - zapisano, że pieniądze mają pochodzić m.in. z budżetu województwa, budżetów samorządów, budżetu państwa i - w głównym stopniu - z dotacji unijnych. Podczas konferencji prasowej Sebesta określił szacunkowo nakłady na realizację strategii pochodzące tylko z pieniędzy unijnych na kwotę rzędu ponad miliarda euro.
Zdaniem radnego SLD Andrzeja Mazura brak konkretnych kwot dotyczących finansowania strategii to jeden z niedopracowanych elementów tego dokumentu. _ Strategie innych regionów, choćby Dolnego Śląska, zawierają przynajmniej przymiarkę kwotową _ - powiedział Mazur.
Radny dodał jednak, że mimo iż strategia _ nie jest dokumentem doskonałym _, to opozycyjny w opolskim sejmiku SLD postanowił głosować za. _ To dokument bezspornie potrzebny, bazowy dla regionu. Pozwoli skutecznie sięgnąć po pieniądze krajowe, unijne i każde inne, a Opolszczyzna pilnie potrzebuje inwestycji, zwłaszcza tych zapobiegających depopulacji _ - zaznaczył radny SLD.
Radny PiS Jerzy Czerwiński powiedział, że wyróżnianie Opola oraz ośrodków subregionalnych - Brzegu, Nysy, Kędzierzyna-Koźla i Kluczborka - nie będzie służyć zrównoważonemu rozwojowi województwa.
_ Mówienie, że miasta te będą ośrodkami wzrostu i pociągną rozwój pozostałych terenów to rojenie. Nigdzie w Polsce tak nie jest - Wrocław czy Warszawa nie spowodowały rozwoju Dolnego Śląska czy Mazowsza. A co z peryferiami regionu? Takie podejście sprawi, że po 2020 roku będą one jeszcze większymi peryferiami _ - powiedział Czerwiński.
Według założeń co dwa lata ma być przeprowadzany przegląd przyjętej w piątek strategii tak, by w razie zmieniających się warunków społeczno-gospodarczych modyfikować jej zapisy.