Stopa bezrobocia spadła w czerwcu do poziomu 5,3 proc. - podaje GUS. W ten sposób pobity został kolejny rekord czasów gospodarki rynkowej w Polsce. W maju było 5,4 proc. chętnych do pracy, którzy nie mogli znaleźć płatnego zajęcia, a rok temu 5,8 proc. Przedtem taki poziom był we wrześniu 1990 roku, gdy dopiero zaczęły walić się w posadach gigantyczne przedsiębiorstwa słusznie minionej epoki.
Co więcej, przekroczyliśmy granicę 900 tys. osób bezrobotnych. Takie informacje podawał już na początku miesiąca resort pracy we wstępnych wyliczeniach i wszystko się potwierdziło. Według danych GUS na koniec czerwca bez pracy w Polsce było dokładnie 877,1 tys. osób, które chciałyby ją podjąć, a z powodu braku odpowiednich ofert, lub braku kwalifikacji nie mogło tego zrobić. To o 28,9 tys. mniej bezrobotnych niż w maju.
Zobacz też: Bezrobocie powyżej 6 proc. Resort pracy prognozuje spadek
Jeszcze do połowy ubiegłego roku w urzędach pracy zarejestrowanych było ponad milion osób. A poniżej dwóch milionów zeszliśmy dopiero w 2014 roku.
Ciągle jest też jeszcze potencjał na dalszy spadek bezrobocia. GUS podaje, że pracodawcy tylko w czerwcu zgłosili do urzędów prawie 103,1 tys. ofert pracy i aktywizacji zawodowej, w tym 94 tys. w sektorze prywatnym. Na koniec miesiąca na chętnych czekało 83,9 tys. ofert - podaje GUS.
Wśród bezrobotnych większość stanowią kobiety. Jest ich 494,2 tys., podczas gdy mężczyzn 382,9 tys. Zaledwie 15,2 tys. absolwentów nie ma pracy i jest to bardzo dobry wynik. Młodzi po szkole najwyraźniej nie mają obecnie większych problemów ze znalezieniem zajęcia.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl