Ofgem, brytyjski urząd regulujący rynek energetyczny, ogłosił w czwartek, że od kwietnia maksymalny pułap cen energii wzrośnie o 54 proc. To oznacza podwyżkę z 1277 do 1971 funtów rocznie dla 18 milionów odbiorców indywidualnych. Zaś dla 4,5 miliona odbiorców opłacających rachunki z góry — z 1309 do 2017 funtów.
Maksymalny pułap cenowy jest określany co roku na podstawie kosztów cen energii na rynku, a te w ostatnim czasie bardzo gwałtownie rosną. Stąd tak znaczące podwyżki. Już trzy miesiące temu pułap został podniesiony o 12 proc., a spodziewane jest, że przy najbliższej waloryzacji od października br. podniesiony zostanie ponownie.
Czytaj także: Studenci z Politechniki Warszawskiej wpadli na genialny pomysł. Nakładka na licznik ma pomóc obniżyć rachunki
"Myślę, że jest to szok cenowy, który jest na tyle znaczący, że nawet osoby o średnich dochodach go odczują. Wiem, że ludzie są zaniepokojeni kosztami życia, a w szczególności rosnącymi cenami energii" - powiedział w czwartek w Izbie Gmin minister finansów Rishi Sunak.
Polityk dodał, że "udawanie, że nie musimy się dostosowywać do wyższych cen energii, byłoby niewłaściwe i nieuczciwe". Dlatego zapowiedział, że rząd może weźmie na siebie część tej podwyżki.
PAP: brytyjska opozycja chce obniżki VAT
Minister finansów poinformował w czwartek, że od października rachunki za energię dla wszystkich gospodarstw domowych zostaną obniżone o 200 funtów. Nie będzie to jednak rabat, a odroczenie płatności. Odbiorcy mają tę kwotę spłacić w ciągu pięciu lat. Począwszy od kwietnia 2023 r., gdy ceny energii mają spaść.
Czytaj także: Jest porozumienie z Czechami, ale licznik kar cały czas bije. Tak Unia może nam odebrać pieniądze
Ponadto dla ok. 80 proc. gospodarstw domowych w Anglii brytyjski rząd o 150 funtów rocznie obniży podatek lokalny. Sunak dodał, że władze Walii, Irlandii Północnej i Szkocji, Walii i Irlandii Północnej otrzymają proporcjonalną do całości tej ulgi kwotę, którą będą mogły rozdysponować na pomoc w związku ze wzrostem cen energii.
Plan rządu skrytykowała opozycja. "Wskazywała, że zamiast zniżki w wysokości 200 funtów, która i tak będzie do spłacenia, bardziej skuteczną pomocą byłoby obniżenie stawki VAT na energię do zera" — podał PAP. To rozwiązanie, przypomnijmy, które wprowadzono w Polsce.