Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
MAGL
|

Rekordowe ceny masła w Europie. Po świętach może być jeszcze drożej

20
Podziel się:

Cena masła na europejskiej giełdzie EEX osiągnęły najwyższy poziom w historii. Podaż tego popularnego produktu jest ograniczona i niewykluczone, że już po świętach zobaczymy kolejne podwyżki. Zdaniem ekspertów maślana drożyzna może zostać z nami na dłużej.

Rekordowe ceny masła w Europie. Po świętach może być jeszcze drożej
Ceny masła mogą dalej rosnąć (East News)

We wrześniu cena masła na rynku hurtowym w UE osiągnęły poziomy niemal 8 tys. euro za tonę, zbliżając się do rekordów z 2022 r. Tymczasem wiadomoscihandlowe.pl donoszą, że już doszło do pobicia historycznego wyniku - cena masła na europejskiej giełdzie EEX przekroczyła 8,5 tys. euro za tonę.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Grudzień w październiku. To już się dzieje. Wystarczy spojrzeć na półki

Dlaczego masło drożeje? Spada produkcja mleka

W tym roku europejski sektor mleczarski stanął przed wyjątkowo wymagającymi wyzwaniami, które znacząco wpłynęły na ograniczenie dostaw mleka. Problem okazała się susza, która zmniejszyła dostępność paszy i stworzyła trudniejsze warunki dla hodowców, co przełożyło się na niższą wydajność krów. Skutki tej sytuacji są odczuwalne do dziś, ponieważ z powodu spadku produkcji mleka jest mniej surowca dla przetwórców.

Część stad mlecznych w Europie ucierpiała także z powodu epidemii choroby niebieskiego języka, co nie tylko ograniczyło produkcję mleka, ale w niektórych przypadkach zmusiło hodowców do redukcji pogłowia. Wszystkie te czynniki razem przyczyniają się do ograniczonej podaży masła, a mniejsza dostępność produktu na rynku staje się silnym impulsem do wzrostu cen - zwraca uwagę Tomasz Kosiński, ekspert z Foodcom S.A., cytowany przez wiadomoscihandlowe.pl.

Rosnące koszty energii i transportu w Europie powodują wzrost cen na wszystkich etapach produkcji, co przekłada się na podwyżki cen masła. Dodatkowo portal zwraca uwagę, że wpływ na tę sytuację może mieć także wygrana Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich w USA.

Podejście prezydenta-elekta do handlu międzynarodowego może bowiem zwiększać globalną niepewność. To z kolei może przełożyć się na wyższe koszty surowców i transportu, co dodatkowo obciąży europejskich producentów oraz konsumentów.

Tymczasem z Ukrainy dochodzą informacje o możliwych kolejnych podwyżkach, problem tamtejsze problemy gospodarcze oraz trudności z eksportem rolnym ograniczają dostępność kluczowych produktów na rynku.

Święta pogorszą sytuację na rynku

Gdy ceny masła zaczęły rosnąć, część klientów postanowiła wstrzymać się z zakupami, mając nadzieję, że sytuacja się ustabilizuje. Zamiast oczekiwanych obniżek, nastąpiły jednak kolejne podwyżki, a ostrożne zamówienia tylko nasiliły presję na rynku.

- Każdy kolejny wzrost cen zniechęcał następnych odbiorców do natychmiastowych zakupów, co z kolei sprawiało, że nagłe zamówienia jeszcze bardziej podbijały ceny. W takiej sytuacji rynek staje się nieprzewidywalny, a konsumenci odczuwają skutki gwałtownych zmian cen - wyjaśnia ekspert.

Problem polega na tym, że zbliża się sezon świąteczny, więc popyt na masło wzrośnie. W efekcie ceny masła rosną znacznie szybciej niż innych artykułów spożywczych, co staje się szczególnie dotkliwym obciążeniem dla obywateli Europy Środkowo-Wschodniej, którzy używają masła do przyrządzania świątecznych potraw.

Portal wskazuje, że wysokie ceny masła mogą utrzymać się przez kilka miesięcy. Istnieje szansa na poprawę warunków w sezonie 2025, ale prognozy w tym zakresie są ostrożne.

Ile kosztuje masło? Branża wskazuje winnych drożyzny

Na początku października redakcja WP Finanse sprawdziła, jak kształtują się ceny masła w kilku sklepach w Warszawie. W zależności od sieci handlowej za ten produkt trzeba było zapłacić od 7,50 do prawie 10 zł.

- Wojna handlowa między Lidlem a Biedronką spowodowała, że ceny wielu produktów zostały sztucznie zaniżone. Sieci handlowe kupowały artykuły po cenach znacznie wyższych, niż je sprzedawały. W końcu doszły do wniosku, że wzajemne wyrzynanie się nie ma sensu i zaczęły sprzedawać po cenach, które prawdopodobnie są realnymi. Przez wiele miesięcy obserwowaliśmy walkę o klienta i było jasne, że w końcu ktoś za to zapłaci. To jest właśnie ten moment i musimy przyzwyczaić się do rosnących cen żywności - tłumaczyła w rozmowie z WP Finanse Agnieszka Maliszewska, dyrektor Polskiej Izby Mleka (PIM).

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(20)
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
bogdan
7 dni temu
Niestety lubimy masło .Cztery osoby zużywamy kostkę dziennie .
Greg
6 dni temu
Nie jem tego od 10 lat i żyję. Da się naprawdę.
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
słabowita
7 dni temu
Bez masła przeżyję, ale umrę w kolejce do lekarza...........
rowerzysta
6 dni temu
Bzdura! Granie polityków. Rośnie wydajność krów, ich zdrowotność i ogólnie dobrostan. Liczba krów mlecznych jest na stałym poziomie. Spada konsumpcja masła z powodu mody, zdrowia czy świadomości, więc politycznie podbija się cenę by koncerny nie straciły miliardowych zysków. I cała prawda.
Zaak
7 dni temu
Przekręty z PEEZEL'u opanowały Ministerstwo Wojny (wg nowomowy powszechnie na świecie nazywane Ministerstwem Obrony). Budżet 190 mld. naszych pieniędzy i do tego wszystko tajne. Utuczy się nam partyjna oligarchia już nie milionerów ale miliarderów. Dlatego skorumpowani politycy prześcigają się w zbrojeniach chociaż nie wiadomo kto miałby nas zaatakować i po co ? Emeryci ZUS trzymajcie się za kieszeń. Nie będzie was stać na masło.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (20)
Wyborca
5 dni temu
Wszystko ma być drogie,przecież dostaliście 800+,13,14-tki, babciowe i przestańcie płakać.
Warszawiak
5 dni temu
Media , internet nakręcają ceny tak było wcześniej z olejem, cukrem, majonezem. Masło też było już drogie.Przestancie nakręcać ceny bo wszystko wróci do normy!
Bleble
5 dni temu
Poszla jakas duza dostawa do Chin albo gdzies i chwilowo mniej w Europie.
gość
5 dni temu
więcej Unii - będzie taniej!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Dziadek
5 dni temu
Gdy rozpoczynałem swoją pierwszą pracę, a to było w 1975r. kostka masła (250g) kosztowala 17zl. 50gr. Na stażu dostałem stawkę 8.zl. 50gr. Za godz. pracy plus do 20% premii.