Stary Rynek w Poznaniu zmienił się w plac budowy już jesienią 2021 r. Remont zakończył się dopiero w grudniu dwa lata później. Jednak przez ten czas był olbrzymim problemem dla mieszkańców i turystów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Teraz natomiast Stowarzyszenie Plac Wolności opublikowało post na Facebooku, z którego wynika, że na wykonawcę, firmę "Tormel" nałożona została kara za jednodniowe opóźnienie w pracach przy remoncie Starego Rynku. Kara wyniosła 5 tys. 251 zł.
To kuriozalna sytuacja, w której urzędnicy uznali, że opóźnienie w remoncie centrum wynosi tylko JEDEN DZIEŃ (kara 5 251,24 zł), a w rejonie Starego Rynku nie odnotowano sytuacji, które wymagałyby jakichkolwiek sankcji!!! Przecieramy oczy ze zdziwienia, czytając odpowiedź Biura Koordynacji Projektów i Rewitalizacji Miasta - informuje Stowarzyszenie Plac Wolności (pisownia oryginalna).
"To wręcz śmieszne, że BKPiRM uznał, że Tormel spóźnił się tylko jeden dzień, było zaledwie kilka przewinień związanych z BHP i ledwo parę incydentów przy drzewach. To brzmi jak nieśmieszny żart. Pamiętamy pierwsze podawane terminy zakończenia inwestycji i ich przesuwanie: najpierw miał to być 2020 rok, potem 2022 r., później grudzień 2023 r. a faktycznie poprawki jeszcze trwają. Widzimy, że mnóstwo przewinień zostało pominiętych, a inne są niedoszacowane. Miasto powinno umieć zadbać o swój interes, ale skoro wykonawcą była spółka-córka Aquanetu, a on był, obok miasta inwestorem, to sprawy wyglądają, jak wyglądają" - czytamy.
Mieszkańcy narzekali na remont
W maju 2023 roku portal turystyka.wp.pl informował, że mieszkańcy, jak i turyści narzekali na rozkopane centrum Poznania. - Dosłownie całe centrum Poznania jest rozkopane: plac Wolności, Marcinkowskiego, Święty Marcin czy 27 grudnia, nie mówiąc już o Starym Rynku. To są miejsca, które poznaniacy omijają szerokim łukiem. Kiedyś tętniły życiem, teraz gdy się umawiamy ze znajomymi, każdy mówi "byle nie do centrum" - mówiła WP Marta, wieloletnia mieszkanka Poznania. - Turyści nie mają, po co przyjeżdżać.
W listopadzie chciałem się wybrać z córkami do polecanej pijalni czekolady w Poznaniu i miałem problem z dotarciem do niej. A było to pół roku temu. Teraz jest jeszcze gorzej. Cały rynek rozkopany. Biorąc pod uwagę terminowość polskich wykonawców, można się spodziewać, że remont w centrum Poznania jeszcze długo się nie skończy - mówił WP Marcin Pomykała z Gdańska.