Renta rodzinna. Więcej środków z tytułu śmierci małżonka? Gorący temat prezydenckiego maratonu
Przerzucanie się - często niewykonalnymi - pomysłami w kwestii polityki społecznej na stałe zagościło w polskiej polityce. Budzące obawy zjawisko sprawia, że każde ze stronnictw, które chce być traktowane poważnie w politycznej grze, raz na jakiś czas musi zapowiedzieć rewolucję w obowiązujących przepisach dot. świadczeń - emerytalnych czy rentowych. W myśl tego trendu to właśnie renta rodzinna stanowiła jeden z głównych tematów konwencji wyborczej Małgorzaty Kidawy-Błońskiej - kandydatki KO na fotel prezydenta. Tym samym 29 lutego z jej ust padła zapowiedź specjalnej pomocy dla osób, które znalazły się w ciężkiej sytuacji po śmierci małżonka. Obietnica wyborcza zakłada zwiększenie kwoty przyznawanego świadczenia.
Oglądaj: Najnowszy sondaż prezydencki. Andrzej Duda ma poważnego konkurenta
Podobny kurs obrał również kandydat Lewicy Robert Biedroń, który proponuje wybór - po śmierci małżonka pojawiłaby się szansa przejścia na jego świadczenie - okrojone do 85 proc. - lub pozostanie przy obecnym. Odpowiedzią urzędującego prezydenta Andrzeja Dudy na pomysły opozycji okazuje się być nowa reforma systemu świadczeń rodzinnych. W myśl proponowanych przepisów kobietom przysługiwałoby prawo do pobierania czwartej części (25 proc. - red.) emerytury zmarłego małżonka. Ciężko przewidzieć to, czy pomysł udałoby się zrealizować w zakładanym kształcie, gdyż sam budżet nie jest z gumy, co przyznaje również wypytywany przez "Gazetę Wyborczą" o postulat Dudy polityk PiS. "Jeśli ten pomysł przebije się do opinii publicznej, prezydent nie będzie miał wyboru i będzie musiał go przechwycić. Być może w jakiejś ograniczonej postaci" - dodał rozmówca "GW".
Renta rodzinna. Motyw przewodni kampanii prezydenckiej
Tzw. renta rodzinna w polskim systemie ubezpieczeń społecznych przysługuje w momencie, gdy ubezpieczona osoba zmarła miała w chwili śmierci prawo do emerytury lub świadczeń przedemerytalnych. Jednak by móc się o nią ubiegać należy spełnić kilka warunków.
Renta rodzinna wynosi:
- dla jednej osoby uprawnionej - 85 proc. świadczenia, które przysługiwałoby zmarłemu;
- dla dwóch osób uprawnionych - 90 proc. świadczenia, które przysługiwałoby zmarłemu;
- dla trzech lub więcej osób uprawnionych - 95 proc. świadczenia, które przysługiwałoby zmarłemu.
Jednocześnie sama renta rodzina jest co roku waloryzowana. Od 1 marca 2019 roku najniższe świadczenie wyniesie 1100 zł brutto.
Renta rodzinna - mogą się o nią ubiegać:
- Wdowa (bądź wdowiec) po zmarłym współmałżonku pod warunkiem, że w chwili jego śmierci miała ukończone 50 lat lub była niezdolna do pracy. Tym samym uprawnienie przysługuje także wdowom przed 50. rokiem życia i zdolnym do pracy, ale tylko wtedy, gdy wychowują co najmniej jedno z dzieci, wnuków lub rodzeństwo.
- Rodzice ubezpieczonej osoby zmarłej, o ile spełniają opisane powyżej warunki dot. wieku, niezdolności do pracy bądź wychowywania małoletnich.
- Dzieci zmarłego (jeśli był ubezpieczony) oraz dzieci drugiego małżonka tej osoby, ale również dzieci przysposobione. Mogą one uzyskać rentę rodzinną do ukończenia 16. roku życia (lub 25. roku życia - jeśli się uczą). Ponadto jeśli stały się całkowicie niezdolne do pracy i (lub) samodzielnej egzystencji w tych okresach, renta rodzinna przysługuje im niezależnie od wieku.
- Wnuki oraz rodzeństwo ubezpieczonej osoby zmarłej mogą otrzymać rentę rodzinną na tych samych zasadach, co dzieci własne, jeśli przez co najmniej rok przed śmiercią tej osoby zostały przyjęte przez nią na wychowanie, a ich rodzice nie mają możliwości zapewnienia im utrzymania, ale również wtedy gdy – jeśli rodzice nie żyją – nie przysługuje im renta z tytułu śmierci rodziców.