W piątek Sejm zagłosował za ustawą ws. renty wdowiej z poprawkami, zgłoszonymi w czwartek.
Pierwotny projekt nowelizacji m.in. ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych powstał z inicjatywy ponad 20 organizacji i z udziałem Lewicy. Podpisało się pod nim ponad 200 tys. osób. We wtorek premier Donald Tusk poinformował na konferencji prasowej, że Radzie Ministrów udało się osiągnąć wspólne stanowisko ws. procedowania projektu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rząd ocenił w nim, że według jego szacunków z renty wdowiej skorzysta ok. 2 mln osób. Zaproponował, by wnioski osoby te mogły składać począwszy od 1 stycznia 2025 r.
W pierwotnej wersji projektu zaproponowano, aby owdowiała osoba mogła zachować swoje świadczenie i powiększyć je o 50 procent renty rodzinnej po zmarłym małżonku lub pobierać rentę rodzinną po zmarłym małżonku i 50 procent swojego świadczenia.
Obecnie w przypadku zbiegu prawa do kilku świadczeń emerytalno-rentowych obowiązuje zasada wypłaty jednego świadczenia. Dlatego po śmierci małżonka osoba owdowiała może zachować swoją emeryturę albo z niej zrezygnować i wybrać rentę rodzinną po zmarłym.
Nagły zwrot w sprawie poprawek
W czwartek w drugim czytaniu w Sejmie zostały zgłoszone poprawki, a projekt trafił do Komisji Polityki Społecznej i Rodziny. Celem poprawek było przede wszystkim okrojenie kosztów szykowanych rozwiązań dla budżetu. W piątek komisja negatywnie zaopiniowała wszystkie poprawki rządu.
Mimo to kilka godzin później podczas trzeciego czytania na sali plenarnej Sejmu projekt wraz z rządowymi poprawkami został przyjęty. Zagłosowało za nim 425 posłów, 2 było przeciw, a 12 się wstrzymało. Teraz trafi on do Senatu.
Jak nieoficjalnie ustalił money.pl, ponieważ renta wdowia jest spełnieniem postulatów Lewicy, to przed głosowaniem Polska 2050 chciała gwarancji dla swojego oczka w głowie - projektu obniżki składki zdrowotnej dla przedsiębiorców.
Chwilę przed ostatecznym głosowaniem ws. renty wdowiej głos z mównicy sejmowej zabrał Mirosław Suchoń z Polski 2050. Poseł mówił, że przez podwyższenie składki zdrowotnej za rządów Zjednoczonej Prawicy setki tysięcy firm musiały się zamknąć, bo było to dla nich zbyt duże obciążenie.
- Te rozwiązania uderzyły właśnie w te mikro-, małe i średnie polskie firmy rodzinne, które tak bardzo świadczą o sukcesie gospodarczym naszego państwa. Jako Koalicja 15 października zobowiązaliśmy się, że te złe zasady zmienimy i tym, którzy codziennie ciężko pracują, damy nadzieję, że będą mogli zapewnić godne życie swoim rodzinom i przyszłość dla swoich dzieci. Dlatego dziś w imieniu klubu parlamentarnego Polska 2050 chcę zapytać ministra finansów o to, czy fakt, że znalazły się środki na rentę wdowia, oznacza również, że wystarczy ich również na składkę zdrowotną - mówił Suchoń.
- Wiemy, jak ważnym postulatem dla całej koalicji jest postulat obniżenia składki zdrowotnej dla przedsiębiorców - przekonywał w odpowiedzi minister finansów Andrzej Domański.
- Chciałbym dzisiaj jednoznacznie poinformować, że zapewnimy finansowanie zmian w zakresie ograniczenia składki zdrowotnej dla przedsiębiorców ze skutkami za rok 2025 na poziomie 4 mld zł - zadeklarował. - Między innymi od 1 stycznia zlikwidujemy składkę zdrowotną od sprzedaży aktywów trwałych. Krok po kroku będziemy realizować wszystkie punkty umowy koalicyjnej - dodał.
Co rząd zmienił w projekcie renty wdowiej
Oto najważniejsze z przegłosowanych rządowych poprawek do renty wdowiej:
- Wnioski o wypłatę renty wdowiej będzie można składać od 1 stycznia 2025 roku, z tym że wypłaty ruszą od lipca 2025 r. Rząd szacuje, że wystąpi o nie ok. 2 mln osób.
- Prawo do renty wdowiej nabędzie osoba, która była we wspólności małżeńskiej w dniu śmierci małżonka, osiągnęła wiek emerytalny, a małżonek zmarł w ciągu nie wcześniej niż 5 lat przed osiągnięciem przez nią wieku emerytalnego. Jeśli wdowiec czy wdowa pobierająca już rentę wstąpi w nowy związek małżeński, wypłata świadczeń ustanie z dniem poprzedzającym zawarcie tego związku. Nieoficjalnie słyszymy, że o tym, czy prawo do renty wdowiej mogłyby mieć także osoby pozostające w związkach partnerskich, rozstrzygnie ustawa o tych związkach (gdyby projekt rządowy ich dotyczący wszedł w życie).
- Renta wdowia w okresie od 1 lipca 2025 r. do 31 grudnia 2026 r. wyniesie 15 proc. (będzie można wziąć 15 proc. świadczenia zmarłego małżonka obok własnego świadczenia lub 15 proc. własnego i 100 proc. zmarłego małżonka). Z kolei od 1 stycznia 2027 r. będzie to docelowa wartość 25 proc. W projekcie obywatelskim jest to 50 proc.
- Suma dotychczasowego świadczenia i renty wdowiej nie będzie mogła być wyższa niż trzykrotność minimalnej emerytury. Jak podkreślają autorzy poprawki, "wsparcie w postaci renty wdowiej powinno trafić do osób najbardziej potrzebujących, które w sposób dotkliwy dla sytuacji finansowej odczuły stratę osoby bliskiej (współmałżonka)". Według obecnie proponowanych zapisów w komisyjnej wersji ustawy suma miała nie przekroczyć trzykrotności miesięcznej kwoty przeciętnej emerytury, czyli około 10 tys. zł miesięcznie. Zmiana na trzykrotność minimalnej emerytury powoduje, że w tym roku byłoby to 5342,88 zł. Oczywiście emerytura minimalna w kolejnych latach będzie podnoszona, więc limit też będzie rósł co roku.
- W 2028 roku rząd będzie miał obowiązek dokonywać weryfikacji wskaźnika wysokości renty wdowiej "w celu oceny możliwości i zasadności jego podwyższenia". Oznacza to więc, że ewentualne korekty wysokości renty będą mogły być jedynie w górę.
Jak wynika z treści jednej z poprawek, "weryfikacja uwzględniać będzie, na tle sytuacji społeczno-gospodarczej kraju, sytuację dochodową grup osób uprawnionych".