Wprowadzenie nowego rozwiązania, jakim jest renta wdowia, miałoby być odpowiedzią na zmiany demograficzne i społeczną potrzebę wsparcia jednoosobowych gospodarstw emeryckich.
Portal pulshr.pl informuje, że nad rentą wdowią pracuje sejmowa Komisja Polityki Społecznej i Rodziny. Według informacji przekazanych przez Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, środki na wprowadzenie renty wdowiej już są, a samo świadczenie może być dostępne jeszcze w 2024 roku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Renta wdowia - co to za świadczenie?
Aktualnie obowiązuje przepis, który nakazuje wybór jednego świadczenia - osoba uprawniona musi zdecydować, czy zachowuje swoją emeryturę, czy też rezygnuje z niej na rzecz renty rodzinnej po zmarłym. Planowane jest wprowadzenie zasady, że wysokość renty wdowiej nie może przekraczać trzykrotności przeciętnej emerytury wypłacanej przez ZUS, co w chwili obecnej oznacza limit około 9815,52 zł - czytamy w money.pl.
Renta wdowia ma przewidywać dwa warianty: w pierwszym wdowiec lub wdowa będą mogli skorzystać z renty rodzinnej po zmarłym małżonku, podwyższonej o 50 proc. przysługującej im emerytury. W drugim wariancie emerytura, świadczenie przedemerytalne lub renta zostaną powiększone o 50 proc. renty rodzinnej po zmarłym małżonku.
Jeśli przepisy dotyczące renty wdowiej zostaną wprowadzone, to świadczenie to nie będzie dostępne od razu w pełnej kwocie. Wprowadzanie renty wdowiej będzie odbywać się stopniowo - początkowo będzie ona wynosić 15 proc. dodatkowego świadczenia, potem wzrośnie do 20 proc., a ostatecznie ma osiągnąć poziom 50 proc.
Projekt zakłada, że roczne koszty związane z wypłatą renty wdowiej wyniosą między 8 a 10 miliardów złotych. Według posła Arkadiusza Iwaniaka, reprezentującego Komitet Inicjatywy Ustawodawczej Renta Wdowia, ustawa wprowadzająca nowe przepisy będzie miała moc wsteczną. Oznacza to, że wszyscy, którzy staną się wdową lub wdowcem przed wejściem ustawy w życie, będą mogli z niej skorzystać.