- Dekoncentracja musi być zgodna z polskim i europejskim prawem, nie możemy z dnia na dzień wprowadzić ładu medialnego, który panuje np. we Francji czy Niemczech - powiedział wicepremier Piotr Gliński.
Czytaj też: Rolnicy mają dość. Będzie paraliż dróg
Gliński był pytany w Polskim Radiu 24 o to, kiedy ustawa dekoncentracyjna może ujrzeć światło dzienne. W odpowiedzi poinformował, że projekt ustawy jest gotowy w kilku wersjach.
- Ona musi być zgodna z polskim prawem i europejskim prawem, a więc nie może wprowadzić z dnia na dzień ładu medialnego, który panuje np. we Francji czy w Niemczech, niestety - skwitował wicepremier.
- Będziemy najprawdopodobniej realizowali tę ustawę i będziemy chcieli zmieniać zgodnie z prawem polski rynek medialny - powiedział Gliński.
- Jeden właściciel nie może decydować o kształcie mediów, bo media są szalenie wrażliwe i istotne dla demokracji - stwierdził wicepremier.
Czytaj także: Kolejne zmiany w rządzie. Dworczyk zdradza szczegóły
Na pytanie, jak ocenia stan mediów publicznych, Gliński odparł, że jego zdaniem jest on różny.
- Uważam, że wyrazisty przekaz informacyjny w telewizji publicznej jest potrzebny dla milionów Polaków chociażby dlatego, żeby równoważyć kłamstwa, które często w niektórych mediach prywatnych dominują - stwierdził.
Według zapowiedzi polityków PiS jesienna ofensywa programowa oprócz dokończenia reformy wymiaru sprawiedliwości zakłada reformę mediów.