W ubiegłym tygodniu na rachunek bankowy Prawa i Sprawiedliwości miał trafić przelew trzeciej raty rocznej subwencji – ok. 6,5 mln zł. Tak się jednak nie stało. Jak wynika z ustaleń "DGP", przez cały poprzedni tydzień trwała wymiana pism między Ministerstwem Finansów a Nowogrodzką.
Według dziennika, władze partii zażądały wyjaśnień, w tym nazwisk urzędników odpowiedzialnych za podejmowanie decyzji w tej kwestii.
"DGP" dotarł do dokumentów w tej sprawie. Według dziennika z argumentacji urzędników, MF wstrzymało wypłatę środków w związku z sierpniową uchwałą Państwowej Komisji Wyborczej o odrzuceniu sprawozdania finansowego komitetu z wyborów parlamentarnych w 2023 r.
"Tym samym została pomniejszona subwencja roczna o kwotę 10,8 mln zł, do wysokości 15 mln zł. (…) W ramach I i II raty subwencji za 2024 r. partia otrzymała łącznie środki w wysokości 12,9 mln zł, natomiast kwota należna tej partii za okres I-III kwartał wynosi łącznie 11,3 mln zł, tym samym w terminie do 30 października nie zostały jej wypłacone środki z tytułu III raty subwencji za rok 2024 r." – wskazała Joanna Baranowska z departamentu prawnego MF, cytowana w czwartek przez dziennik.
PiS wezwało MF do wypłaty
Według informacji "DGP" we wtorek PiS wezwało MF do wypłaty zaległych pieniędzy, podkreślając, że uchwała PKW nie jest prawomocna i ostateczna, a przysługiwał od niej zwyczajny środek zaskarżenia w postaci skargi do Sądu Najwyższego. W piśmie cytowanym przez gazetę PiS podkreśla, że 9 września pełnomocnik finansowy skorzystał z tej możliwości. PiS podkreśla, że uchwała PKW o przyjęciu/odrzuceniu sprawozdania nie jest źródłem prawa partii politycznej do dotacji podmiotowej, względnie subwencji.
Co z subwencją dla PiS? Członek PKW zabrał głos
"Dopóki w obrocie prawnym nie pojawia się decyzja PKW (co jest wynikiem prawomocności/ ostateczności/skuteczności/wykonalności), dopóty prawo do subwencji/dotacji powstaje na ogólnych zasadach w pełnej wysokości i podlega wypłacie w zwykłych terminach wynikających z przepisów prawa" – tłumaczą przedstawiciele PiS, wzywając MF do wypłaty środków.
Decyzja przedwczesna?
O tym, że decyzja resortu finansów o wstrzymaniu wypłaty subwencji może być przedwczesna, powiedział "DGP" dr hab. Ryszard Piotrowski, konstytucjonalista, prof. Uniwersytetu Warszawskiego
. "Nie widzę podstawy prawnej do tego, aby resort finansów mógł już teraz uznać całą sprawę za rozstrzygniętą. Z wykonaniem decyzji o wstrzymaniu wypłaty subwencji należy poczekać na wyczerpanie całej ścieżki przewidzianej w kodeksie wyborczym. Prawo przewiduje możliwość skargi do Sądu Najwyższego i nie stanowi, że uchwała PKW jest ostateczna. W świetle przepisów kodeksu wyborczego nie ma podstaw do uznania, że decyzja PKW już teraz podlega wykonaniu. Szczególnie że sama uchwała zawiera stwierdzenie o przysługującym odwołaniu" – powiedział gazecie konstytucjonalista.
Według "DGP" podobnie na sprawę patrzy dr Anna Frydrych-Depka, ekspert ds. prawa wyborczego z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu.