Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
KRJ
|

Respiratory od handlarza bronią. Śledztwo umorzone, a wszystkich pieniędzy nie udało się odzyskać

68
Podziel się:

Informacje o umorzeniu śledztwa przekazał na Twitterze Dariusz Joński z Koalicji Obywatelskiej. W słynnej sprawie rząd podpisał umowę na 200 mln zł za dostarczenie 1241 respiratorów. Ile z nich dotarło do Polski i ile zwrócił dostawca, który ostatecznie z umowy się nie wywiązał?

Respiratory od handlarza bronią. Śledztwo umorzone, a wszystkich pieniędzy nie udało się odzyskać
14 kwietnia tego roku minął dokładnie rok od podpisania umowy przez Ministerstwo Zdrowia na zakup respiratorów od handlarza bronią. (East News, Julian Sojka)

Dariusz Joński jest jednym z posłów, którzy przeprowadzili w MZ kontrolę dotyczącą respiratorów zakupionych od firmy E&K. Transakcje przeprowadzał resort zdrowia. W poniedziałek to właśnie poseł KO PO poinformował, że otrzymał postanowienie prokuratury o umorzeniu śledztwa.

Przypomnijmy. Wiosną 2020 r. Ministerstwo Zdrowia podpisało umowę ze spółką należącą - jak donosiły media - do handlarza bronią. Firma E&K, która miała dostarczyć 1241 respiratorów, nie wywiązała się jednak ze zobowiązań - dostarczyła jedynie 200 sztuk, mimo że rząd wcześniej wpłacił jej 154 mln zł zaliczki. Cała umowa opiewała na 200 mln zł.

W związku z niedotrzymaniem terminu dostaw sprzętu, który miał trafić do MZ w kwietniu i w maju ub.r., resort zdrowia odstąpił od umowy i otrzymał zwrot przedpłaconych pieniędzy w kwocie ponad 14 mln euro.

Na firmę nałożono też kary umowne w wysokości 10 proc. wartości niezrealizowanego zamówienia, a za opóźnienie w dostawie w wysokości 0,2 proc. wartości dostawy za każdy dzień zwłoki.

Do końca 2020 r. resort nie odzyskał ostatecznie 55 mln zł wpłaconych zaliczek. Sprawę badała prokuratura. W końcu stycznia na stronach KPRM ukazało się oświadczenie w tej sprawie wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego.

Zobacz także: Obostrzenia w wakacje. Lekarz o ryzyku zakażenia latem

"Oświadczam, że po zapoznaniu się ze sprawą zakupu respiratorów w kwietniu 2020 r., mogę stwierdzić, iż decyzja o skorzystaniu z firmy E&K została podjęta w oparciu o informacje przekazane przez służby specjalne, które nie dostrzegały przeciwwskazań do podjęcia takiej współpracy" - czytamy w oświadczeniu.

14 kwietnia tego roku minął dokładnie rok od podpisania umowy przez Ministerstwo Zdrowia na zakup respiratorów od handlarza bronią. Większość zamówionego sprzętu do resortu nigdy nie dotarła. Ministerstwo Zdrowia udało się jednak odzyskać część pieniędzy za niezrealizowany zakup. Na konto resortu wpłynęło 24,6 mln zł, odblokowane przez sąd, w ramach należności ze strony spółki E&K.

Jak mówił wtedy minister zdrowia, to jest blisko połowa kwoty należnej za respiratory. - Pozostała cześć, przynajmniej w dużej części, jest zabezpieczona fizycznie respiratorami, które zajęliśmy od tego handlarza - powiedział minister Niedzielski.

W połowie lutego tego roku komornik zajął 418 respiratorów na lotnisku Chopina na rzecz roszczeń Ministerstwa Zdrowia za niedostarczone przez spółkę urządzenia.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(68)
WYRÓŻNIONE
Miro
3 lata temu
Prokuratura działa na zlecenie PIS z polecenia satrapy z Nowogrodzkiej.Nic się nie stało bo podatnicy pokryją straty z budżetu państwa.Mamy nadal chory kraj.
Janina
3 lata temu
Czy ktoś że służb specjalnych poniósł konsekwencje za swoją fałszywą opinię i naraził nas na milionowe straty?Czy w myśl hasła , dalej się cieszy się swoją pracą?
TRAGEDIA/
3 lata temu
tutaj zero nie broni Skarbu Panstwa czyli popiera zlodzieji , malwersantow - toz to minister sprawiedliwosci . Oj przyjdzie czas na ciebie , przyjdzie !!
NAJNOWSZE KOMENTARZE (68)
a ja sie pyta...
2 lata temu
dlaczego Tusk nie pomógł kupic tych respiratorów???był przewodniczącym PE , miał możliwości i gwarantowane bezpieczeństwo zakupu. Najpierw wpuścili wirusa do Europy ( może celowo) a potem wypiął się na pomoc w zakupie resp. czy maseczek. A może liczył na to że wymrzemy i nie warto pomóc ?
max
3 lata temu
"zwykły obywatel" musi znaleźć kasę w określonym , bardzo krótkim terminie ,jeśli coś "przeskrobie ", a tu nasze wielkie pieniądze (marnowane na lewo i prawo) - nikt za to nie odpowiada. i gdzie tu sprawiedliwość ????? - a prawo ???
polak maly
3 lata temu
Tych zajetych przez komornika respiratorow nikt nie kupi.Niedlugo sie o tym przekonamy.Ustalic winnych, ukarac ich i wyegzekwowac brakujace kwoty.Czy naprawde nikt nie jest kompetenty by to uczynic?
pozdr
3 lata temu
"decyzja o skorzystaniu z firmy E&K została podjęta w oparciu o informacje przekazane przez służby specjalne, które nie dostrzegały przeciwwskazań do podjęcia takiej współpracy" I oni wlasnie tak kreca swoje lody. Te sluzby to biznes prywatny taka mafia a nie sluzby.
Jerzy
3 lata temu
Nawet na Białorusi stwarza się pozory a tu bezprawie i propaganda w TVPiS
...
Następna strona