"Super Express" wskazał w sondażu, że od sierpnia we Francji wchodzą obostrzenia dla niezaszczepionych przeciwko COVID-19. Do restauracji, pociągu czy kina będą mogły wejść wyłącznie osoby zaszczepione lub mające negatywny test na obecność koronawirusa w organizmie.
Dziennik zapytał Polaków, co myślą o pomyśle wdrożenia podobnych obostrzeń nad Wisłą. 52 proc. zapytanych sprzeciwiło się takiemu rozwiązaniu. Za opowiedziało się 42 proc., a 6 proc. nie miało pewności.
- Polacy przedkładają wolności osobiste, nad interwencjonizm państwowy w ich sprawy związane ze spędzaniem czasu wolnego i decydowaniem o własnym losie. Boją się czegoś takiego, co może przynieść nieoczekiwane skutki, jeżeli chodzi o tego typu zaangażowanie państwa. Mogą być jakieś skutki uboczne nie tylko negatywne dla zdrowia - skomentował dla "SE" socjolog, prof. Henryk Domański.
Czytaj: Sąd w Hiszpanii znosi ograniczenia dla niezaszczepionych. Nakaz "ogranicza swobody obywateli"
Badanie w dniach od 30 lipca do 2 sierpnia przeprowadził Instytut Badań Pollster na próbie 1049 dorosłych Polaków.
Obowiązek posiadania "przepustek sanitarnych" w miejscach rozrywki i kultury, w których zebrało się ponad 50 osób, został wprowadzony we Francji 21 lipca. Ma on zostać rozszerzony na pociągi, bary, kawiarnie, restauracje i wystawy począwszy od 9 sierpnia.