Od 6 do 12 mln dol. rocznie mogą stracić kluby angielskiej Premier League, jeśli wejdzie w życie zakaz reklamowania hazardu na frontach koszulek meczowych. Dotyczy to nawet połowy drużyn w lidze - pisaliśmy na money.pl latem ubiegłego roku, gdy na Wyspach toczono zażartą dyskusję o zakładach bukmacherskich i uzależnieniu.
Teraz już wiadomo, że zakaz sponsoringu firm związanych z hazardem wejdzie w życie od sezonu 2025/26.
"Kluby Premier League zgodziły się dziś wspólnie na wycofanie sponsoringu gier hazardowych z przodu koszulek meczowych" - czytamy w oficjalnym oświadczeniu opublikowanym na stronie najbogatszej piłkarskiej ligi świata. Dodano, że zawodowa ekstraklasa angielska to pierwsza liga sportowa w tym kraju, która wprowadzi takie ograniczenia.
Premier League chce walczyć z hazardem
"Ogłoszenie nastąpiło po szeroko zakrojonych konsultacjach z udziałem ligi, jej klubów i Departamentu Kultury, Mediów i Sportu w ramach trwającego przeglądu rządowego obecnego prawodawstwa dotyczącego hazardu. Premier League współpracuje również z innymi dyscyplinami sportowymi nad opracowaniem nowego kodeksu dotyczącego odpowiedzialnego sponsorowania gier hazardowych. Aby pomóc klubom w odejściu od sponsorowania gier hazardowych na koszulkach, układ zbiorowy rozpocznie się pod koniec sezonu 2025/26" - dodano w oświadczeniu.
Pod listem skierowanym do przedstawicieli klubów angielskiej elity piłkarskiej podpisało się ponad 100 ofiar uzależnienia od hazardu. Kampanię "The Big Step" przeciwko hazardowi wspiera m.in. Keith Gillespie, były piłkarz Newcastle United i Manchesteru United. Jak sam przyznał, z powodu uzależnienia tylko jednego dnia stracił 47 tys. funtów. W 2011 r. były piłkarz ogłosił bankructwo, chociaż przez całą karierę zarobił 7 mln funtów.
Polska ekstraklasa wielką reklamą bukmacherów
Firmy bukmacherskie mają bardzo duży wpływ na nasz rynek. Jak informuje portal legalnibukmacherzy.pl w polskim sporcie działa co najmniej kilkanaście takich podmiotów. Największa firma STS sponsoruje siedem klubów ekstraklasy i jest oficjalnym partnerem reprezentacji Polski. STS wspiera również siatkarską Plus Ligę. Z kolei Fortuna to sponsor tytularny 1. ligi piłkarskiej, Pucharu Polski oraz wspiera KSW i Polski Związek Narciarski.
- Tak duża obecność firm bukmacherskich wynika z problemów naszego marketingu sportowego. Nie ma dywersyfikacji, bo największymi sponsorami sportu są spółki skarbu państwa, dla których jest to misja. Nie ma wielu innych prywatnych firm, które chciałyby inwestować w sport, zwłaszcza piłkę nożną, gdyż ta ma problemy wizerunkowe - podkreślał dla money.pl Maciej Akimow, który bardzo dobrze zna branżę bukmacherską.