Według informatorów "Faktu", działania na granicy prowadzone przez wojsko, policję i Straż Graniczną zmusiła służby białoruskiego dyktatora do zmiany planów. Teraz szykują one przerzut migrantów w innym miejscu granicy. Nowe plany zakładają nielegalne przekroczenie granicy w okolicach Terespola i Sławatycz. To tam migranci mają zostać zwiezieni z Brześcia. Anatol Kotow, były urzędnik białoruskiej administracji, a obecnie opozycjonista, powiedział dziennikowi:
W mieście i okolicznych miejscowościach jest ich już około tysiąca.
Kryzys na granicy z Białorusią. Migranci chcą przedostać się do Polski w nowym miejscu
"Fakt" dowiedział się, że plan zakłada kilka prób przekraczania granicy, łącznie z przeprawianiem się przez Bug, a kulminacji akcji można spodziewać się w każdej chwili. Pogranicznicy zapewniają dziennik, że i w tym miejscu są przygotowane do działań obronnych na granicy.
"Na tę chwilę siły w postaci 2,5 tys. funkcjonariuszy Nadbużańskiej Straży Granicznej są wystarczające" - powiedział "Faktowi" porucznik Dariusz Sienicki z Nadbużańskiej Straży Granicznej.