Nolan jest znany z tego, że w swoich filmach stara się unikać efektów generowanych komputerowo. Zamiłowanie reżysera do robienia rzeczy w staromodny sposób wykracza jednak poza to, co widzowie dostrzegają na ekranie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Christopher Nolan nie korzysta ze smartfona. Oto powód
W wywiadzie dla "The Hollywood Reporter" brytyjski twórca ujawnił, że jego "dzieci prawdopodobnie powiedziałyby, że jestem kompletnym luddystą (przedstawicielem XIX-wiecznej społeczności rzemieślników zamieszkujących Wielką Brytanię - przyp. red.)" z powodu jego niechęci do technologii w życiu zawodowym.
Reżyser mającego premierę w ubiegłym miesiącu kinowego hitu "Oppenheimer" zdradził w 2020 r., że używa telefonu z klapką zamiast smartfona. Jak stwierdził, nie chce "za bardzo angażować się" w technologię, aby zachować koncentrację. - Chodzi o poziom rozproszenia - powiedział w rozmowie z magazynem "People". Nolan opisał siebie jako "łatwo rozpraszającego się".
Lista "analogowych" nawyków reżysera na tym się nie kończy. Według "The Hollywood Reporter" komputer, na którym 53-latek pisze swoje scenariusze, nie jest podłączony do internetu. Ponadto Nolan woli dostarczać swoje scenariusze aktorom osobiście, zamiast przesyłać je e-mailem. Jak tłumaczył, ceni sobie możliwość uściśnięcia dłoni współpracownikom i poznania ich opinii.
Christopher Nolan jest jednym z najbardziej cenionych współczesnych reżyserów. Jest autorem scenariuszy do większości swoich filmów. Jego produkcje były pięciokrotnie nominowane do Oscara i cztery razy do Złotych Globów.