Aktualizacja: Huawei wydał oświadczenie, w którym odnosi się do zakończenia współpracy przez Roberta Lewandowskiego
"Według doniesień z Chin gigant technologiczny, który ma kilka biur w Wielkiej Brytanii, pomaga Władimirowi Putinowi w jego wysiłkach na rzecz ustabilizowania rosyjskiej sieci internetowej po tym, jak została ona zaatakowana przez hakerów z całego świata" - podał "Daily Mail". Mowa m.in. o atakach grupy Anonymous.
Z ustaleń dziennika wynika, że Huawei ma w Rosji pięć ośrodków badawczych. "W jednym z raportów, który ukazał się w chińskim serwisie informacyjnym, ale został później usunięty, napisano, że chiński gigant wykorzysta je do przeszkolenia 50 000 ekspertów technicznych" - poinformował "Daily Mail".
Huawei zarzuty odpiera. Poinformował na Twitterze, że publikacja brytyjskiego dziennika na temat firmy to "fake news". I zawarte w niej informacje są nieprawdziwe.
Brytyjczycy chcą wyjaśnienia sprawy
Sprawa pomocy, jakiej Huawei ma udzielać Rosji, trafiła do Izby Gmin. - Jestem głęboko zaniepokojony faktem, że firma, którą rząd brytyjski uznał za zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego do tego stopnia, że nie zezwolił na wykorzystanie jej sprzętu w nowym brytyjskim systemie 5G, nadal przebywa na terenie Wielkiej Brytanii - powiedział Iain Duncan-Smith, poseł Partii Konserwatywnej.
Minister obrony Peter Dutton, który oskarżył Rosję i Chiny o utworzenie sojuszu (unholy alliance), powiedział, że Pekin mógłby pomóc w zakończeniu wojny, gdyby przestał odmawiać potępienia Rosji, i skrytykował interwencję Huawei.
- W rzeczywistości widzimy dziś doniesienia, że Huawei wspiera Rosję w utrzymaniu dostępu do Internetu - powiedział w poniedziałek brytyjski minister obrony na antenie "ABC Radio Adelaide".
Poseł Iain Duncan-Smith domaga się dokładnego zbadania sprawy. - Powinno się teraz przeprowadzić pełne dochodzenie, ponieważ jeśli nakładamy sankcje na oligarchów, którzy pomagali Putinowi, powinniśmy przyjrzeć się również firmom, które pomagały Putinowi - powiedział w Izbie Gmin.
Zdecydowana reakcja Roberta Lewandowskiego
Na wyjaśnienie sprawy nie czeka już Robert Lewandowski. Jak podały "Sportowe Fakty WP", kapitan reprezentacji Polski w piłce nożnej zerwał umowę na promowanie swoim wizerunkiem produktów firmy Huawei.
- Informuję, że podjęliśmy dziś decyzję o zakończeniu współpracy marketingowej między Robertem Lewandowskim a marką Huawei. Tym samym realizacja wszelkich świadczeń promocyjnych została z naszej strony wstrzymana - potwierdził informacje "Sportowych Faktów WP" menedżer Lewandowskiego, Tomasz Zawiślak.
Piłkarz Bayernu Monachium nową umowę z Huawei, o wartości ok. 5 mln euro, podpisał na początku tego roku. Robert Lewandowski miał być związany z chińskim koncernem przez trzy lata.
Huawei: żałujemy zakończenia partnerstwa [OŚWIADCZENIE]
Do sprawy odniósł się koncern Huawei i jego przedstawicielstwo w Polsce. Po publikacji artykułu wydał komunikat.
Huawei CBG Polska żałuje zakończenia partnerstwa z Robertem Lewandowskim. Doceniamy naszą długoletnią współpracę i życzymy mu samych sukcesów w przyszłości. Huawei przypomina równocześnie, że publikacja Daily Mail to fake news – zawarte w niej informacje są nieprawdziwe - czytamy w oświadczeniu przesłanym redakcji money.pl.
Artykuł zaktualizowany