Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Jacek Frączyk
Jacek Frączyk
|
aktualizacja

Robotnicy do fabryk potrzebni na gwałt. Nowe dane GUS o rynku pracy

172
Podziel się:

Miejsc pracy przybywa, ale tempo spada - wynika z najnowszych danych GUS. Po co je tworzyć, skoro nie ma chętnych? Największe kłopoty są ze znalezieniem pracowników produkcji.

Nowych miejsc pracy wciąż przybywa, a chętnych by je zająć jest coraz mniej
Nowych miejsc pracy wciąż przybywa, a chętnych by je zająć jest coraz mniej (iStock.com)

Na robotników przemysłowych czeka prawie 40 tys. miejsc pracy - wynika z danych GUS o popycie na pracę w czwartym kwartale 2018 roku. To o 28 proc. więcej niż rok temu.

Więcej osób niż przed rokiem szukają też sklepy. Jest w handlu aż 21 tys. gotowych miejsc prac, dla których trudno znaleźć obsadę. Nie dziwne, że największe sieci marketów prześcigają się w podwyższaniu dotąd niskich pensji. Po prostu w inny sposób nie przyciągną do siebie pracowników z innych branż.

Zobacz też: Sztuczna inteligencja przejmuje pracę. Amica ma magazyn, gdzie pracuje 1 osoba

Strach o Ukraińców

Poszukuje się też 24 tys. specjalistów i 23 tys. operatorów maszyn. Bez obsady jest też 17 tys. miejsc w budownictwie. W takiej sytuacji dla firm straszna jest wizja opuszczania Polski przez Ukraińców.

- Dla większości obywateli Ukrainy podjęcie legalnego zatrudnienia u naszych zachodnich sąsiadów nadal będzie trudne. Mimo to przewidujemy, że z Polski może wyjechać od 200 do 250 tysięcy pracowników z Ukrainy - ocenił kilka miesięcy temu Krzysztof Inglot, prezes Personel Service.

Jeśli dodać te 200 tysięcy do już oczekujących miejsc pracy, to gospodarka i tak może mieć problem. Na koniec roku na chętnych czekało 139,2 tys. wolnych stanowisk - o 21,4 tys. więcej niż rok wcześniej.

Bezrobotni czekają na pracodawców u siebie

Kłóci się to oczywiście z informacją, że wciąż w Polsce jest bezrobocie. To w lutym ponownie spadło po dwóch miesiącach wzrostów i wynosi już 6,1 proc. zdolnych (teoretycznie) do pracy. Najwyraźniej zakłady powstają nie zawsze tam, gdzie jest oczekująca na zajęcie siła robocza.

Przedsiębiorców zniechęcać może infrastruktura transportowa. A jednocześnie ludzie nie są chętni do przemieszczania się za pracą. Najmniej wolnych miejsc pracy jest na Ścianie Wschodniej, gdzie jednocześnie jest największe bezrobocie. Sytuację zmieni prawdopodobnie realizacja nowych szlaków transportowych.

Pracownik może się cieszyć

Problemu z tym, że poszukiwanych jest coraz więcej osób nie ma oczywiście pracownik, za którym pracodawcy się już uganiają, szczególnie w województwie mazowieckim. Skończyć się musi podwyżkami pensji. W styczniu w skali roku pensje w dużych i średnich przedsiębiorstwach wzrosły o 7,5 proc. do 4932 zł brutto miesięcznie.

W czwartym kwartale 2018 powstało więcej o 51 tys. nowych miejsc pracy niż ich zlikwidowano. Odwrotna sytuacja ostatni raz wystąpiła w 2012 roku.

To gorsze dane niż w poprzednich kwartałach, gdy przybywało ponad 80 tys. miejsc pracy netto, tj. po odjęciu likwidowanych stanowisk. W 2018 roku w pierwszym kwartale nawet 170 tys.

Co ciekawe, w ubiegłym roku najwięcej miejsc pracy tworzyły firmy zatrudniające mniej niż dziesięciu pracowników. Najmniejsze firmy otwarły aż 311 tys. nowych stanowisk z 718 tys. w całej gospodarce, a zlikwidowały 144 tys. z 300 tys. zlikwidowanych ogółem. Per saldo wychodzi w mikrofirmach 167 tys. wzrostu liczby miejsc pracy w ciągu roku na 417 tys. w całej gospodarce.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

gospodarka
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(172)
WYRÓŻNIONE
On
6 lat temu
A może podnieść pensje by godnie zarabiać to i pracownicy się znajdą. A nie tylko samo dorabianie tanią siłą roboczą..
tkkk
6 lat temu
Wystarczy zwolnić 100 000 urzędników. Mamy gigantyczny przerost biurokracji.
Robert
6 lat temu
dalej rozdawajmy kasę na patologię 500+ i twórzmy kolejne urzędy z zastępami nierobów za biurkami + WOT. Ludzie zaradni nie potrzebują zasiłków i datków by utrzymać i wychować dzieci a patologia będzie tworzyła tylko patologię w drugim pokoleniu.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (172)
Jurek
5 lata temu
Za gwałt idzie się siedzieć
Niskie zarobk...
5 lata temu
Podnosić pensję! to i pracownicy się znajdą :) na samych Ukraińcach majątku nierozbicie!
MIREK
6 lat temu
Na produkcji proponowali mi 2200 brutto śmieciówka, w sklepie 5 zł/h śmieciówka 7 dni w tygodniu, Dziękuję, postoję.
ghak
6 lat temu
Bo jak już ktoś chce w fabryce pracować,to woli w Niemczech.Robota taka sama,a pensja x4.
Wyborca
6 lat temu
Nie wiem skąd gus takie brednie bierze. Ostatnio chciałem złożyłem podanie do takiej fabryki i usłyszałem, że nikogo nie szukają. A jeszcze muszą zwolnić a fabryka jest bardzo dobrze prosperująca.
...
Następna strona