Rząd właśnie przyjął projekt ustawy o Rodzinnym Kapitale Opiekuńczym. Pomysł został ogłoszony przez premiera Morawieckiego jeszcze podczas prezentacji Polskiego Ładu w połowie maja. Program ma być wsparciem dla rodziców dzieci w wieku pomiędzy 12. a 36. miesiącem życia. Nowym świadczeniem mają być też objęte osoby, które będą miały dzieci w tym wieku w momencie wejścia ustawy.
Główne wsparcie ma wynieść 12 tys. zł na drugie i każde kolejne dziecko. Rodzic będzie mógł zdecydować, czy chce dostawać 500 zł przez dwa lata, czy też 1 tys. zł przez rok.
Rząd szacuje, że takim wsparciem w 2022 roku będzie objętych nawet 410 tys. dzieci.
Dla tych rodziców, którzy nie będą mogli liczyć na 12 tys. zł, gdyż mają jedno dziecko, przygotowano dofinansowanie do żłobka, klubu dziecięcego czy też opiekuna. Tu będzie można otrzymać 400 zł miesięcznie, a rząd liczy, że takie dofinansowanie obejmie w przyszłym roku 110 tys. dzieci.
- To kolejny krok na drodze do poprawy życia Polaków i dobra inwestycja w polską rodzinę - napisał premier Morawiecki. Wbrew wcześniejszym zapowiedziom, na nowe świadczenie będą mogli liczyć także rodzice samotni i żyjący w związku nieformalnym.
Rodzinny Kapitał Opiekuńczy. "Programy nie działają"
Według wyliczeń Forum Obywatelskiego Rozwoju Polska na politykę rodzinną już teraz wydaje około 70 mld zł rocznie. Na to składają się np. ulgi podatkowe dla rodziców, ale przede wszystkim program 500 plus, który pochłania 40 mld zł.
- Jeśli weźmiemy pod uwagę część PKB, która trafia u nas na politykę prorodzinną, to jesteśmy w czołówce i Unii Europejskiej, i krajów OECD - mówi money.pl Sławomir Dudek, ekonomista z FOR. - A teraz dokładamy do tego wszystkiego kolejny klocek, zamiast poprawić te programy, które już funkcjonują. Tak naprawdę właściwie nie robimy nic, by w Polsce poprawić dzietność - mówi ekspert.
- Efektów tych programów jednak nie ma, dzietność się u nas nie poprawia. Nasza polityka społeczna jest bardzo, bardzo hojna. Tylko pozbawiona efektów. Te pieniądze na politykę społeczną można by było wydać po prostu lepiej - uważa Dudek.
Ekonomista dodaje, że "budżet nie jest z gumy" i dodatkowe środki na politykę społeczną "wypychają" środki, które są bardzo potrzebne gdzie indziej. - Mamy przecież bardzo niskie wydatki na edukację, czy na służbę zdrowia - wskazuje.
Sztandarowym programem prorodzinnym był do tej pory 500 plus. Wypłaty ruszyły w kwietniu 2016 roku i początkowo obejmowały drugie i kolejne dziecko w rodzinie. To się zmieniło w lipcu 2019 r. - od tego momentu 500 zł miesięcznie przypada już na każde dziecko. Sam rząd szacuje, że na program wydano do tej pory ok. 156 mld zł.
W 2018 roku rząd wprowadził również program 300 plus, który oficjalnie jest znany pod nazwą "Dobry Start". To coroczna wypłata dla każdego ucznia, który rozpoczyna rok szkolny.
Zarówno Rodzinny Kapitał Opiekuńczy, jak i 500 plus oraz 300 plus są przyznawane niezależnie od poziomu dochodów rodziców.