Średni dług przeciętnego rolnika wynosi ponad 66 tys. zł, co w ciągu roku oznacza wzrost o ponad 7 proc. - wynika z danych Krajowego Rejestru Długów (KRD). Okres przeterminowania wierzytelności wydłużył się z 734 do 802 dni. Podobnie wnioski dotyczące rosnącego zadłużenia płyną także z baz BIK czy BIG InfoMonitor.
- Początek roku jest wypadkową problemów, które spotkały rolników podczas pierwszej i drugiej fali pandemii. Wtedy w wyniku zamknięcia gospodarki, a także przerwania łańcucha dostaw, zmniejszyło się zapotrzebowanie na ich produkty - tłumaczy Łukasz Goszczyński, radca prawny i doradca restrukturyzacyjny.
- Rolnicy są poddani tym samym regułom rynku co inni przedsiębiorcy, ale ich sytuacja jest dużo trudniejsza - wskazuje.
Z danych KRD wynika, że na koniec maja 2020 roku całkowite zadłużenie rolników zajmujących się uprawą roli i hodowlą zwierząt wynosiło 288,3 mln zł. Rok później było to już 301,2 mln zł. Z kolei średni dług w pierwszych pięciu miesiącach 2020 roku wyniósł 62 245 zł, a ostatnio - 66 742 zł.
Adrian Parol, radca prawny i doradca restrukturyzacyjny, zwraca uwagę też na wydłużenie okresu przeterminowania wierzytelności.
- Świadczy to o pogłębiających się problemach finansowych rolników, którzy i tak długo zalegają z płatnościami. Nie jest to dobry sygnał dla wierzycieli, ponieważ maleje szansa na odzyskanie od nich środków pieniężnych - wskazuje.
Czytaj więcej: Koronakryzys zachwiał rynkiem pracy. W tych firmach doszło do największych zmian zatrudnienia
- W czasie pandemii dla rolników szczególnym problem było regulowanie stałych zobowiązań, do których należą np. kredyty czy leasingi - dodaje Goszczyński.
Tłumaczy, że dochody regularnie spadały, a raty były identyczne. Pojawiły się banki oraz towarzystwa leasingowe, które wychodziły naprzeciw temu problemowi. Jednak zawieszenie lub obniżenie raty i tak wracało, często ze zdwojoną siłą, bo wartości się zwyczajnie kumulowały.
Kwota kredytów spłacanych przez rolników i firmy rolne to około 30 mld zł. Udział opóźnionych o ponad 90 dni, czyli uznawanych za stracone, wynosi 5,9 proc. wartości. Warto podkreślić, że to dużo mniej niż w przypadku mikroprzedsiębiorców, gdzie jest to wartość ponad 16 proc. Rolnicy są więc zdecydowanie solidniejszymi płatnikami.