- To mi się kojarzy ze sprawą chirurga Mirosława G. - w ten sposób Roman Giertych komentuje dla money.pl dzisiejszą konferencję prasową Zbigniewa Ziobry, prokuratora generalnego.
Według Giertycha zarzuty mogą być "chęcią realizacji planu Zdzisława". Giertych nawiązuje tu do słynnych taśm szefa KNF. Według zapisów rozmów, w tym "planie" mogło chodzić o przejęcie banku za złotówkę. Szerzej całą sprawę opisujemy tutaj.
Mirosław G. to natomiast kardiochirurg, któremu Ziobro w 2007 r. poświęcił specjalną konferencję prasową. "Już nikt nigdy przez tego pana życia pozbawiony nie będzie", mówił wtedy Ziobro. Prokurator postawił wówczas G. wiele zarzutów, w tym zabójstwa w zamiarze ewentualnym. Ostatecznie po procesie apelacyjnym chirurg dostał karę 8 miesięcy więzienia w zawieszeniu na dwa lata i 35 tys. zł grzywny za przyjęcie od pacjentów i ich rodzin korzyści finansowych.
"Absurdalność stawianych zarzutów dodatkowo obrazuje fakt, że mój mocodawca nadzoruje kilkanaście dużych spółek, w tym wiele banków. Nigdy nie był natomiast w zarządzie GetBack lub w radzie nadzorczej tej spółki. Sprzedażą obligacji GetBack zajmowały się liczne podmioty, w tym banki państwowe i żadna z osób z tych podmiotów zarzutów nie ma" - dodał w internetowym wpisie pełnomocnik Czarneckiego.
"Próba przerzucenia odpowiedzialności na członków nadzoru jednego z wielu banków, które zajmowały się dystrybucją obligacji jest oczywiście podyktowana w przekonaniu obrony chęcią rewanżu za odmowę przyjęcia oferty korupcyjnej złożonej przez człowieka obozu PiS Marka Ch. Leszek Czarnecki oparł się tej próbie uzyskania za ogromną łapówkę ochrony ze strony obozu pana ministra i dzisiaj jest za to karany" - dodaje Giertych.
"Praktyka taka jest znana we wszystkich krajach zmierzających do autorytaryzmu, gdzie biznesmeni, którzy nie chcą współpracować z władzą, są ścigani, a ich firmy są prześladowane" - dodał mecenas.
- Naraził wielu klientów Idea Banku na szkody w ogromnym rozmiarze. Zasadne było wystąpienie z wnioskiem o areszt, jeśli sąd się za tym opowie, zostanie wystawiony list gończy - powiedział dzisiaj o Czarneckim Zbigniew Ziobro. Dodał, że dotyczy to kwoty 130 mln zł. Leszek Czarnecki przebywa w tej chwili za granicą.