Od 25 maja amerykańskie banki nie mogą przyjmować płatności z Rosji, co uniemożliwia jej spłatę zagranicznych wierzycieli. Jeśli w ciągu 30 dni od tej daty nie spłaci zadłużenia w walucie obcej, będzie technicznym bankrutem. Byłoby to pierwsze od 1917 r. ogłoszenie niewypłacalności tego kraju w długu zagranicznym. Moskwa "nie składa broni" - twierdzi, że bada nowy sposób obejścia amerykańskich sankcji uniemożliwiających jej spłatę obligacji denominowanych w dolarach zagranicznym inwestorom.
Rosja walczy z widmem bankructwa
Rosyjski minister finansów Anton Siluanow powiedział w poniedziałek rosyjskiej gazecie "Wiedomosti", że Moskwa będzie nadal obsługiwać zagraniczne długi w rublach, ale zagraniczni posiadacze euroobligacji będą musieli otworzyć rachunki w rublach i dewizach w rosyjskich bankach, aby otrzymywać płatności.
Mechanizm rozliczeniowy działałby w ten sam sposób, jak w przypadku rozliczeń za gaz, ale w przeciwnym kierunku i byłby realizowany przez rosyjski Krajowy Depozyt Rozliczeniowy (z ang. National Settlement Depository, w skrócie NSD). NSD w przeciwieństwie do innych głównych rosyjskich instytucji finansowych, nie podlega obecnie sankcjom USA. W piątek Unia Europejska nałożyła jednak sankcje na NSD, która miała przetworzyć spłatę obligacji, co jeszcze bardziej komplikuje sprawy Rosji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czy Rosja ominie sankcje? "Mało prawdopodobne"
W piątek rosyjski resort finansów wypłacił 100 mln dol. odsetek od dwóch euroobligacji w rublach do swojej krajowej izby rozliczeniowej, ale jeśli pieniądze nie trafią na rachunki bankowe zagranicznych posiadaczy obligacji, może to oznaczać niewykonanie zobowiązania.
Kolejne 2 mld dol. płatności przypada do tego końca roku — niektóre obligacje wyemitowane po 2014 r. i zgodnie z umowami mogą być spłacane w rublach lub innych alternatywnych walutach.
Timothy Ash, starszy strateg państw rynków wschodzących w BlueBay Asset Management, powiedział w środę CNBC, że zagraniczni inwestorzy raczej nie przyjmą prośby Moskwy o otwarcie rosyjskich kont.
"Myślę, że to mało prawdopodobne. Mowa o międzynarodowych firmach, amerykańskich i międzynarodowych bankach" – powiedział.
Według eksperta, gdy Rosja stanie się bankrutem, może nim pozostać przez długi czas. Wynika to z charakteru sankcji i braku szybkiego zakończenia wojny na Ukrainie.