Rosja już doświadcza wszystkich konsekwencji niewypłacalności państwa. Z perspektywy zachodnich systemów finansowych i stabilności rynku ważniejszy jest jednak rosyjski dług korporacyjny rzędu 150 mld dolarów — podaje w środę wieczorem dziennik "Financial Times".
Trzydzieści dni do bankructwa Rosji
"Rosja już doświadcza wszystkich konsekwencji niewypłacalności: rubel się załamał, rząd i większość firm nie może zaciągać pożyczek w innych krajach, a w perspektywie kraj czeka głęboka recesja. Niewypłacanie kuponów obligacji w terminie jest tylko kolejnym symptomem szkód wyrządzonych przez Putina" - stwierdził w środowym komentarzu redakcyjnym brytyjski dziennik "Financial Times".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rosyjski kryzys gospodarczy odbije się na zachodnich systemach finansowych.
"Organy nadzorcze obawiają się, że jeśli Moskwa nie wywiąże się z płatności, może to mieć nieprzewidziane skutki dla zachodnich systemów finansowych" - wskazuje "FT". "Niespłacenie przez Rosję w 1998 roku długu w rublach przyczyniło się do upadku wielu funduszy hedgingowych o wysokim poziomie zadłużenia" - pisze dziennik.
Minął termin spłaty kuponów od obligacji dolarowych
W środę 16 marca minął termin wypłaty inwestorom przez Rosję kuponów od dwu obligacji dolarowych; chodzi o kwotę 117 mln dolarów. Jak podaje "FT", rosyjski minister finansów Anton Siluanow oświadczył, że Rosja wysłała do obsługującego państwowe należności banku w USA instrukcje dotyczące wypłaty pieniędzy, ale nie może zagwarantować, że gotówka dotrze. Brak płatności będzie oznaczać techniczne bankructwo Rosji.
Według informacji "FT" kupony nie wpłynęły, choć jest na to jeszcze 30-dniowy okres karencji od 16 marca. "Ewentualne niewywiązanie się ze zobowiązań może spowodować intensywne spory prawne" - zaznacza gazeta.
Według dziennikarzy brytyjskiego dziennika "większym problemem" niż rosyjski dług państwowy może okazać się zadłużenie korporacyjne, które obejmuje zarówno kredyty, jak i obligacje i "znacznie przewyższa zadłużenie państwowe w walutach obcych, wynoszące około 20 mld dolarów".
Według "FT" zewnętrzne zadłużenie prywatnych rosyjskich przedsiębiorstw to ok. 150 mld dolarów.
Jest jednak wyjątek od sankcji, który daje rosyjskim spółkom naftowym i gazowym możliwość zaciągania kredytów, jednak załamanie się rosyjskiego handlu będzie nadal uderzać w ich przychody i zagrażać ich stabilności finansowej. Pytaniem jest również, czy znajdą kredytodawców chętnych podjąć takie ryzyko — wskazuje "FT".