Alphabet ma zapłacić 7,2 mld rubli, czyli ok. 98 mln dolarów. Google odpowiedziało w mailu, że przeanalizuje orzeczenie sądu przed podjęciem decyzji o dalszych krokach.
Rosja idzie na wojnę z internetowymi gigantami
W tym roku nałożono już w Rosji niewielkie kary na zagraniczne firmy technologiczne, ale piątkowa kara jest pierwszym przypadkiem, gdy zasądzona grzywna wynosi procent rocznych rosyjskich obrotów firmy, co znacznie zwiększyło jej sumę. Według obliczeń Reutersa w przypadku Google ten procent to około 8 proc. dochodów.
Rosjanie zwiększają presję na koncerny technologiczne w ramach kampanii, którą jej krytycy określają jako próbę zacieśnienia przez władze kontroli nad treściami w internecie.
Rosja nakazała firmom usuwanie postów promujących narkomanię i niebezpieczne rozrywki, informacji dotyczących chałupniczego wyrobu broni i materiałów wybuchowych, a także treści o grupach, które uznaje za ekstremistyczne lub terrorystyczne. Google, który w tym roku zapłacił ponad 32 miliony rubli grzywien za naruszanie treści, pozostaje w wielu kwestiach w sporze z Moskwą.
Albo oddział w Rosji, albo zakaz działalności
Moskwa zażądała, aby 13 zagranicznych podmiotów, głównie amerykańskich firm technologicznych, w tym Google i Meta (właściciel Facebooka), do 1 stycznia 2022 r. otworzyło w Rosji swoje przedstawicielstwa pod groźbą możliwego ograniczenia lub całkowitego zakazania działalności.