- Ogólnie rzecz biorąc, jest to owocna praca całych Sił Obronnych Ukrainy. Pierwszym takim udanym doświadczeniem było użycie systemu rakietowego Neptun. A później, podczas wspólnej operacji Marynarki Wojennej i SBU, wykorzystaliśmy morskie drony kamikadze, które wpłynęły do Zatoki Sewastopolskiej - powiedział Nejiżpapa w wywiadzie dla ArmyInform.
Wiceadmirał zwrócił również uwagę na wspólne operacje z siłami powietrznymi Sił Zbrojnych, w których wykorzystano francusko-brytyjskie pociski manewrujące powietrze-ziemia Storm Shadow/SCALP EG.
Warto podkreślić uderzenia naszych Sił Powietrznych pociskami od partnerów Storm Shadow/SCALP. To dość skuteczna, wieloetapowa wspólna praca z udziałem absolutnie wszystkich Sił Obronnych Ukrainy, która najpierw umożliwiła pozbawienie okrętów rosyjskiej marynarki wojennej możliwości działania w zachodniej części Morza Czarnego, a następnie zmusiliśmy je do wycofania się z zatok okupowanego Sewastopola do Noworosyjska. Sprawiliśmy również, że Morze Azowskie stało się niebezpieczne dla manewrów - stwierdził Nejiżpapa.
Uderzenia w platformy gazowe
Zgodnie z wcześniejszymi doniesieniami marynarka wojenna przeprowadziła ataki dronów na okupowane platformy gazowe w pobliżu Krymu, systemy nadzoru na platformach zostały zniszczone.
- Nie możemy pozwolić wrogowi na posiadanie świadomości morskiej, nie możemy pozwolić mu na monitorowanie naszych okrętów cywilnych lub wojennych i ogólne zrozumienie sytuacji. Pracujemy nad zniszczeniem tych wież nie tylko z naszymi dronami morskimi, ale także z innymi rodzajami broni - oświadczył.
Wiceadmirał zauważył, że marynarka wojenna jest świadoma, że wróg pozostawił siły specjalne na platformach, ale mają one zaopatrzenie tylko drogą powietrzną z udziałem śmigłowców. - Będziemy kontynuować pracę nad takimi wieżami w przyszłości - podkreślił Nejiżpapa.