O sprawie pisze dziennik.pl, który powołuje się na wpis w serwisie Telegram Wiaczesława Wołodina. To przewodniczący niższej izby rosyjskiego parlamentu.
Rosja skonfiskuje europejskie aktywa?
"Wielu europejskich polityków, na czele z szefową Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen, którzy starają się pozostać na swoich stanowiskach i, biorąc pod uwagę złą sytuację finansową swoich państw, ponownie zaczęło mówić o kradzieży zamrożonych funduszy naszego kraju w celu kontynuowania militaryzacji Kijowa" – napisał rosyjski polityk, cytowany przez dziennik.pl.
Stwierdził zarazem, że taka decyzja państw europejskich "będzie wymagała symetrycznej reakcji Federacji Rosyjskiej, czyli konfiskaty unijnego majątku".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W tym przypadku skonfiskowane zostaną znacznie większe aktywa należące do nieprzyjaznych krajów niż nasze fundusze zamrożone w Europie – zagroził Wiaczesław Wołodin na Telegramie.
KE chce przyznać aktywa rosyjskie Ukrainie
Szefowa Komisji Europejskiej w piątek ogłosiła, że KE pracuje nad propozycją wykorzystania części zysków pochodzących z zamrożonych rosyjskich aktywów państwowych, aby pomóc Ukrainie w jej powojennej odbudowie. Zapewniła, że ministrowie finansów poczynili znaczne postępy w tej kwestii podczas posiedzeń Międzynarodowego Funduszu Walutowego i Banku Światowego, "więc następnym krokiem będzie faktyczna propozycja" dotycząca zysków generowanych przez te aktywa.
Ursula von der Leyen wskazała, że wartość zamrożonych rosyjskich aktywów wynosi 211 mld euro. Przypomniała przy tym, że UE zdecydowała, że Rosja musi zapłacić za odbudowę Ukrainy.
UE zamroziła rosyjskie aktywa w marcu 2022 r. w następstwie inwazji Rosji na Ukrainę.