Unia i kraje G7 od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę w lutym 2022 roku przyjęły szereg sankcji, aby osłabić machinę wojenną Rosji i jej gospodarkę. Jednak rzeczywiste ich skutki w niektórych sferach odbiegają od spodziewanych – donosi Bloomberg.
Do Rosji w dalszym ciągu są dostarczane zaawansowane technologicznie systemy produkowane w UE i innych państwach zachodnich. Trafiają tam poprzez kraje trzecie, takie jak Turcja, Zjednoczone Emiraty Arabskie. Oficjalnie jednak wszyscy zaprzeczają, jakoby pomagali Moskwie – twierdzi unijny dyplomata, którego cytuje agencja.
Jego zdaniem coraz większą rolę w zaopatrywaniu Rosji pełnią także Chiny, a także inne kraje spoza UE, które nie wprowadziły sankcji wobec Rosji. Przykładem takiego kraju jest m.in. Kazachstan, który w zeszłym roku wyeksportował do Rosji zaawansowane technologicznie półprzewodniki o wartości 3,7 mln dolarów, podczas gdy rok wcześniej ich wartość wynosiła zaledwie 12 tys. USD.
Chiny odgrywają coraz większą rolę w zaopatrywaniu Rosji
Przypomnijmy, w latach 2017-2021 Rosja kupowała od UE, USA, Japonii i Wielkiej Brytanii zaawansowane układy scalone o wartości 163 mln dolarów. W ubiegłym roku nastąpił jednak spadek do około 60 mln USD.
Zachodnie technologie dostarcza Rosji również m.in. Serbia, oraz kraje Azji Środkowej. Jednocześnie dostawy zaawansowanych technologicznie elementów z krajów zachodnich do tych państw wzrosły.
Daniel Tannebaum, specjalista ds. walki z przestępstwami finansowymi firmy konsultingowej Oliver Wymen uważa więc, że samo zatwierdzenie nowych sankcji przeciwko Rosji już nie wystarczy. - Rządy potrzebują teraz mechanizmów ich wdrożenia – komentuje cytowany przez Bloomberga.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Śledzenie nielegalnych dostaw do Rosji nie jest proste
Rozmówcy agencji zwracają także uwagę na inne niebezpieczeństwo. Niektóre technologie, w tym układy scalone, które mogą być także wykorzystywane do celów militarnych.
Pomimo, że UE i sojusznicy starają się likwidować wszelkie możliwości obchodzenia sankcji, to śledzenie nielegalnych dostaw do Rosji nie jest wcale jednak proste. Ci, którzy trudnią się tym procederem, uciekają się do skomplikowanych działań, w tym sposobu dystrybucji, który ma ukryć ostateczny cel dostaw. Do tego dochodzi niekompletna dokumentacja i punkty przeładunkowe, gdzie towary można przerzucić do innych samochodów, czy zmienić trasę dostawy.