Jak wynika z danych Międzynarodowej Agencji Energetycznej, w marcu eksport rosyjskiej ropy i produktów naftowych wzrósł o 210 tys. baryłek dziennie w porównaniu z lutym i wyniósł 7,84 mln dolarów - informuje Kommersant. Jednak w tym samym miesiącu przychody z eksportu rosyjskiej ropy spadły o 20 proc. do 9,3 miliarda dolarów.
Na taką sytuację wpływ miały przede wszystkim ataki ukraińskich wojsk na rafinerie w Rosji. To doprowadziło do wzrostu eksportu ropy, przy jednoczesnym spadku dostaw produktów naftowych. Co więcej, na spadek dostaw wpłynęły również remonty w rosyjskich rafineriach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ukraińskie ataki na rafinerie
Od tygodni Ukraińcy atakują dronami rosyjskie rafinerie. Tylko w marcu HUR i SBU potwierdziły, że dokonały uderzeń w rafinerie m.in. w Sławiańsku w Kraju Krasnodarskim, Nowoszachtyńsku w obwodzie rostowskim, a także w Riazaniu, Kstowie w regionie niżnonowogrodzkim i w Kirszach w obwodzie leningradzkim. Media z Rosji i Ukrainy informowały też o nalotach na rafinerie w Syzraniu i Nowokujbyszewsku w regionie samarskim oraz pożarze w pobliżu elektrowni cieplnej w Petersburgu.
Na początku kwietnia Reuters oszacował, że możliwości przetwórcze rosyjskich rafinerii, wyłączonych z użytkowania w pierwszym kwartale 2024 r. w wyniku ataków dronów, wynosiły około 4,6 mln ton ropy naftowej (średnio 370,5 tys. baryłek dziennie), co jest równoważne około 7 proc. możliwości przetwórczych wszystkich zakładów w kraju. Inne dane mówią o 10 proc.
CNN zauważa, że ukraińskie ataki na rafinerie są możliwe dzięki zaawansowanym dronom. Część z nich wykorzystuje sztuczną inteligencję (AI), dzięki temu są w pełni autonomiczne i w trakcie lotu nie muszą komunikować się z dowództwem. Dzięki temu są niezawodniejsze – przekazało anonimowe źródło z ukraińskiego programu rozwoju dronów.
Precyzja ataków jest możliwa dzięki wyposażeniu dronów w sztuczną inteligencję. Każdy bezzałogowiec ma komputer zawierający dane satelitarne i terenowe – przekazał informator CNN.