W sobotę brytyjskie MON poinformowało, że Rosja wyemitowała rekordowy dług w środę 16 listopada. "Jest to ważne dla Rosji, bo emisja długu stanowi kluczowy mechanizm podtrzymywania wydatków na obronę, które znacznie wzrosły od czasu inwazji na Ukrainę" - czytamy w komunikacie.
Wydatki na zbrojenie w górę
"Wielkość tej aukcji z dużą dozą prawdopodobieństwa wskazuje na to, że rosyjskie ministerstwo finansów postrzega obecne warunki jako względnie korzystne, ale przewiduje coraz bardziej niepewne środowisko fiskalne w przyszłym roku" - komentuje resort obrony.
I przypomina, że deklarowane obecnie przez Rosję wydatki na "obronę narodową" na 2023 rok planowane są na około pięć bilionów rubli, czyli równowartość 84 mld dolarów. To kwota o ponad 40 proc. od tej, którą Rosjanie wpisali do wstępnego projektu budżetu na 2023 rok, ogłoszonego w 2021 roku.
Co się dzieje z rosyjską gospodarką
Jak mówiła w rozmowie z money.pl Iwona Wiśniewska z Ośrodka Studiów Wschodnich, Kreml wciąż ma pieniądze na wojnę i jest gotów zwiększać wydatki budżetowe na ten cel kosztem społeczeństwa i gospodarki. Serhij Druchyn, ekspert z Polskiego Instytutu Ekonomicznego, dodaje z kolei, że w Rosji jeszcze nie było pełnej mobilizacji gospodarki do wojny.
Po zmasowanych atakach rakietowych na Ukrainę, których Rosja dopuściła się w tym tygodniu, Pentagon ocenia, że rosyjskie siły zbrojne mogą mieć większe rezerwy pocisków rakietowych, niż wcześniej sądzono. Moskwa prawdopodobnie kupuje rakiety od Korei Północnej i Iranu — informował w piątek "New York Times".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jest także inne wytłumaczenie dużych rezerw rosyjskich rakiet. Zdaniem ekspertów może być to krajowa produkcja. Firma Janes, specjalizująca się w wywiadzie obronnym, uważa, że Rosja zgromadziła duże zapasy chipów i innych elementów technologicznych, które są konieczne do produkcji pocisków rakietowych, a teraz jej gospodarka skoncentrowana jest na wytwarzaniu broni.
Do podobnych wniosków doszedł także Mark F. Cancian, były ekspert amerykańskiej piechoty morskiej i Białego Domu do spraw broni, obecnie analityk Centrum Studiów Międzynarodowych i Strategicznych. Uważa on, że nie jest wykluczone, że Moskwa stworzyła specjalne rezerwy na wypadek wojny z NATO.
Mimo sankcji, rosyjska gospodarka radzi sobie zaskakująco dobrze - takie głosy słychać przynajmniej z samej Rosji. Prognozowany przez tamtejszych ekonomistów w 2022 roku spadek PKB wynosi 4,2 proc. To optymistyczny szacunek - zaznacza jednak Polski Instytut Ekonomiczny w swoim najnowszym opracowaniu.
Eksperci PIE wskazują, że zachodnie sankcje mocno uderzą w rosyjski przemysł. Wprowadzone przez Unię Europejską obostrzenia będą prowadzić do załamania w przemyśle. Rosyjscy ekonomiści prognozują spadek eksportu o 15 proc. w przyszłym roku. Już teraz zatrzymuje się produkcję samochodów w związku z wysokim udziałem importowanych części. Technologicznie Rosja jest mocno uzależniona od Zachodu - zastąpienie importu wymaga olbrzymich nakładów inwestycyjnych oraz wysokiego rozwoju instytucjonalnego.
Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj