"Obecnie 85 proc. obiektów i urządzeń potrzebnych dla przemysłu gazowego jest budowanych w kraju i w oparciu o ten potencjał podpisano niedawno kontrakt na eksport 40 irańskich turbin do Rosji" – przekazał dyrektor generalny irańskiej firmy ds. inżynierii i rozwoju gazu Reza Noushadi.
To kolejny raz, gdy Rosja rusza na zakupy na Bliski Wschód. Po ograniczeniu wymiany handlowej z zachodem Kreml zaczął zaopatrywać się w sprzęt wojskowy w Iranie właśnie. Od tygodni światowe media informują o tym, że Teheran zaopatruje Moskwę w m.in. drony wykorzystywane w Ukrainie. Oba kraje też zadeklarowały, że chcą razem m.in. produkować samochody.
Problemy z turbinami nasilają się od miesięcy
Pierwsze doniesienia o problemach z turbinami tłoczącymi rosyjski gaz pojawiły się w lipcu. Działo się to w czasie przerwy w jego tłoczeniu na prace konserwacyjne. Doszło wtedy do nasilenia sporu między Zachodem, zwłaszcza rządem Niemiec, a Rosją.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Chodziło o turbinę, która po pracach serwisowych, wykonywanych przez producenta, czyli Siemens Energy, w Kanadzie, powróciła do Niemiec. Urządzenie miało trafić do naszych sąsiadów tymczasowo, lecz cały czas pozostaje w Muelheim an der Ruhr (Nadrenia-Północna Westfalia), ponieważ Rosja odmówiła przyjęcia turbiny.
We wrześniu natomiast Gazprom ogłosił, że musi całkowicie wyłączyć przesył surowca przez Nord Stream 1, ponieważ w trakcie prac konserwacyjnych doszło do awarii gazociągu. - Nasz kraj jest teraz lepiej przygotowany na wstrzymanie dostaw rosyjskiego gazu - przekazała w odpowiedzi niemiecka agencja ds. energetyki.
Masowe "wycieki" gazu z Nord Stream 1 i 2
To jednak nic w porównaniu z tym, co się wydarzyło pod koniec września. Wtedy to doszło do czterech wycieków gazu z Nord Stream 1 oraz 2. Śledztwo Duńczyków i Szwedów wykazało, że ich przyczyną były wybuchy.