W czwartek 24 lutego Władimir Putin wydał rozkaz przeprowadzenia "specjalnej operacji wojskowej" na terenie Ukrainy. Jej przebieg miał być krótki i zakończyć się szybkim zwycięstwem Rosji. W pierwszych dniach konfliktu amerykańscy urzędnicy na łamach prasy wskazywali, że Kijów zostanie zajęty w ciągu 96 godzin. Tak się jednak nie stało i nieco ponad cztery miesiące później Ukraińcy wciąż się bronią. Tymczasem gospodarka Rosji, która jeszcze przed wojną miała szansę na rozwój, jest w coraz gorszym stanie
Mocna zmiana perspektyw gospodarczych dla Rosji
Przed wybuchem wojny prognozowano w Rosji wzrost gospodarczy. Inflacja gwałtownie spadała od sierpnia 2015 r., kiedy osiągnęła swój szczyt – ponad 15 proc.. W grudniu 2021 r. była na poziomie jedynie 4,44 proc. Wraz ze spadkiem inflacji Centralny Bank Federacji Rosyjskiej obniżył nawet oprocentowanie kredytów. Rosyjskie obligacje i akcje radziły sobie dobrze na tle innych rynków wschodzących, a niewielkie ożywienie cen ropy poprawiło nastroje gospodarcze. Ponadto, w lutym 2022 r. bezrobocie w Rosji osiągnęło jeden z najniższych w historii wskaźników - 4,1 proc.
Wszelkie perspektywy gospodarcze Rosji uległy zmianie po inwazji na Ukrainę. Jak wskazują analitycy CEIC z ISI Emerging Markets Group, ze względu na wojnę i związane z nią sankcje, I kwartał 2022 r. był ostatnim, kiedy Rosja w najbliższym czasie doświadczy znacznego progresu ekonomicznego.
Po silnym odbiciu w 2021 r. wzrost gospodarczy Rosji spowolnił na początku 2022 r., a PKB w pierwszym kwartale wzrosło jedynie o 3,5 proc. rok do roku (r/r), w porównaniu z 5 proc. r/r osiągniętymi w ostatnich miesiącach 2021 r. Badacze, którzy przed wojną zakładali, że rosyjska gospodarka będzie prosperować, zrewidowali swoje prognozy. Analitycy CEIC wskazują na możliwy spadek PKB o ok. 8 proc. Natomiast eksperci Oxford Economist spodziewają się recesji nie tylko w 2022 r., ale także w 2023 r., oczekując spadku PKB odpowiednio o 10,9 proc. i 3,3 proc.
Inflacja najwyższa od 24 lat
Pierwsze sankcje zostały nałożone na Rosję już w lutym i przyczyniły się do wzrostu inflacji oraz osłabienia rubla. Analitycy CEIC z ISI Emerging Markets Group przypominają jednak, że jest to narzędzie długoterminowego wpływu i Rosja najbardziej odczuje izolację gospodarczą najprawdopodobniej dopiero za parę lat.
Podczas, gdy inflacja konsumencka w Rosji stale rośnie od pierwszej fali COVID-19, dwa lata później w kwietniu 2022 r. uległa niemal podwojeniu, osiągając 17,8 proc. Eksperci CEIC z ISI Emerging Markets Group zauważają, że to najgorszy wynik od kryzysu finansowego w 1998 r. i wskazują, że w 2022 r. rosyjska inflacja może wynieść nawet ponad 20 proc.
Deficyt fiskalny i pustki w kasie państwa
Po utrzymujących się przez rok deficytach fiskalnych związanych z pandemią COVID-19, w IV kwartale 2021 r. rosyjskie saldo było ponownie dodatnie, osiągając poziom 0,8 proc. nominalnego PKB. W lutym 2022 r. nadwyżka fiskalna osiągnęła 948 mld rubli. Pomimo dodatniego salda fiskalnego w pierwszych dwóch miesiącach 2022 r., analitycy CEIC z ISI Emerging Markets Group przewidują ponowny deficyt ze względu na wojnę w Ukrainie, która zarówno zwiększa wydatki, jak i ogranicza dochody państwa. Dodatkowo, cały czas dochodzą kolejne sankcje gospodarcze.
Prawdopodobnie Władimir Putin nie spodziewał się tak silnego oporu Ukrainy i zdecydowanej reakcji międzynarodowej. Dziś przekonuje, że sankcje nie są tak groźne, bo "ZSRR był kilkadziesiąt lat pod sankcjami i jakoś funkcjonował". Jednak, jak wynika z raportu CEIC "Russia Economy in a Snapshot Q2" (Gospodarka Rosji w pigułce. Drugi kwartał – przyp. red.), prognozy dla gospodarki uwikłanej w wojnę Rosji są raczej mało optymistyczne.
Bloomberg - najgorszego scenariusza udało się uniknąć
Innego zdania jest "Bloomberg". Chociaż rosyjska gospodarka przeżywa największy cios od 2009 roku, udało jej się uniknąć najgorszego scenariusza pełnowymiarowej recesji - pisze we środę agencja. Według ekspertów Bloomberga, głównym powodem łagodniejszej recesji był wzrost wydobycia i eksportu minerałów, dzięki któremu Rosji udało się częściowo zniwelować wpływ zachodnich sankcji.
W szczególności eksperci z JP Morgan i Citigroup skorygowały swoje prognozy spadku PKB w Rosji w 2022 r. odpowiednio do 3,5 proc. i 5,5 proc. Wcześniej wynosiły one odpowiednio 7 proc. i 9,6 proc. Mówiono wtedy, że Rosji grozi spowolnienie gospodarcze, które stanie się "najgłębszym kryzysem tego pokolenia".
Analitycy zauważają, że rosyjski przemysł rzeczywiście znajduje się w poważnej recesji w związku z sankcjami (w maju produkcja samochodów w Rosji spadła o 97 proc.), ale recesja została w dużej mierze opanowana dzięki środkom stabilizującym rubla i dużym dochodom z eksportu. Pozytywny wpływ na rosyjską gospodarkę mają również rosnące ceny energii na rynku światowym.
PIE: duży problem dla Putina
Z kolei pod koniec czerwca Marcin Klucznik, analityk z zespołu makroekonomii PIE, przekonywał, że "bankructwo Rosji może wstrzymać decyzje o lokowaniu kapitału w tym kraju ze strony niektórych państw Azji, jednak skala tych inwestycji jest mała. Najważniejszą konsekwencją dla Rosji będzie utrata zaufania, która opóźni powrót Rosji na rynki finansowe po zakończeniu konfliktu".
Eksperci PIE podkreślili, że techniczne bankructwo nie oznacza, że Rosja przestanie wypłacać świadczenia emerytalne czy wynagrodzenia dla sektora publicznego – państwo będzie dalej w stanie regulować zobowiązania w krajowej walucie. "Obecne zadłużenie Rosji jest niewielkie – wynosi około 18 proc. PKB. To zupełnie inna sytuacja niż podczas ostatniego bankructwa w 1998 r. - wtedy przekraczało 140 proc. PKB" - wskazali.
W opinii PIE Rosję może spotkać podobny los co Grecję, której zadłużenie na początku minionej dekady wyniosło 150 proc. i pojawiły się problemy z obsługą długu. "Międzynarodowy Fundusz Walutowy oraz Unia Europejska udzieliły pomocy finansowej, która była uzależniona od reform gospodarczych. Grecki rząd był zmuszony ciąć wydatki i zwiększyć wpływy do budżetu. To spowodowało silne skurczenie się gospodarki i ogromny wzrost bezrobocia" - przypomnieli eksperci PIE. "Grecja do dziś mierzy się z konsekwencjami tych problemów – bezrobocie wciąż sięga 13 proc., kraj osiąga zdecydowanie słabszy wzrost gospodarczy niż inne państwa UE. W podobnej sytuacji może znaleźć się rosyjska gospodarka" - wskazują specjaliści PIE.