Rosja wykorzystuje gry wideo jako narzędzie do rozsiewania antyzachodniej propagandy w Afryce. Najnowszym przykładem tego działania jest gra African Dawn, która jest zmodyfikowaną wersją popularnej gry Hearts of Iron IV.
Akcja gry toczy się w krajach Burkina Faso, Mali i Nigrze - trzech państwach afrykańskich, gdzie rządzące junty wojsko zdecydowały się zerwać stosunki z Zachodem, zwłaszcza z Francją i USA.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rosja wzmaga aktywność w Afryce
W styczniu te trzy kraje opuściły regionalny blok ECOWAS. W lipcu utworzyły zaś Konfederację Państw Sahelu. Gracze mogą wcielać się w różne postacie, takie jak kapitan Ibrahim Traoré - przywódca Burkina Faso, jego odpowiednik z Mali - Assimi Goïta, czy sam Władimir Putin. Grając, będą musieli zmierzyć się z byłymi sojusznikami z ECOWAS, francuskimi "kolonistami", ale także z islamskimi terrorystami i lokalnymi separatyzmami. Można również stanąć po stronie Czadu, Francji lub USA. W pewnym momencie do gry włącza się Rosja, oferując wsparcie gospodarcze i militarne junty.
"Panafrykaniści (z Burkina Faso, Mali i Nigru), wspierani przez Rosję i afrykański korpus jej ministerstwa obrony, sprzeciwiają się neokolonialnym mocarstwom - Francji i USA - oraz ich sojusznikom z ECOWAS", zachwalano grę podczas jej premiery w lipcu w siedzibie najemników rosyjskich w Wagadugu, stolicy Burkina Faso.
Za wprowadzeniem African Dawn na rynek stoi Inicjatywa Afrykańska, rosyjska internetowa agencja z siedzibą w Moskwie zajmująca się stosunkami Afryka-Rosja. Misją tej agencji jest rozpowszechnianie dezinformacji na temat Stanów Zjednoczonych i krajów europejskich, które - jak twierdzi propaganda - pielęgnują swoje "neokolonialne dziedzictwo", z którym Afryka zmaga się od dekad.
Wagnerowcy wspierają propagandę
Śledztwo przeprowadzone przez African Digital Democracy Observatory (ADDO) ujawniło, że wśród zatrudnionych w Inicjatywie Afrykańskiej są osoby związane z byłą grupą Wagnera.
Mimo że używanie gier wideo do celów propagandowych nie jest nowym zjawiskiem, gra skoncentrowana na bieżących wydarzeniach w Afryce, promująca rosyjską ideologię i dyskredytująca Zachód, stanowi potężne narzędzie w pozyskiwaniu przychylności afrykańskiej młodzieży. Nawet jeśli African Dawn nie odniosła wielkiego sukcesu - na VK, rosyjskim odpowiedniku Facebooka, strona poświęcona grze zgromadziła mniej niż 1,5 tys. subskrybentów.
Szacuje się, że na świecie jest ok. 3,2 mld graczy wideo. Afryka, ze względu na problemy z dostępem do internetu, który jest kosztowny, oraz niestabilność dostaw prądu, nie jest najważniejszym rynkiem dla producentów gier. Mimo to, przychody z gier sprzedanych w 2022 r. na kontynencie wyniosły ok. 862,8 mln dolarów.