Rosji udało się zaspokoić popyt na krajowe dostawy benzyny. Rafinerie znów mogą ją eksportować. Jednak czas będzie ograniczony. Jak wynika z dekretu Kremla podpisanym przez premiera Michaiła Miszustina i opublikowanym w poniedziałek, rafinerie mogą eksportować benzynę tylko od 20 maja do 30 czerwca - donosi Bloomberg.
Komunikat wyjaśnia, że decyzję też podjęto, "aby zapobiec spadkowi przerobu ropy w poszczególnych rafineriach na skutek nadmiernych zapasów benzyny".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rosyjskie samoograniczenia
Rosja ograniczyła wysyłanie benzyny na rynki zagraniczne od 1 marca na sześć miesięcy. Miało to pomóc uniknąć krajowych niedoborów paliwa i skoków cen. Udało się to jedynie częściowo.
W tym czasie bowiem ukraińskie ataki dronów na rosyjskie zaplecze rafineryjne znacznie zredukowały możliwości przerobu i konieczne były wyłączenia prac części zakładów.
Ostatecznie sezonowy wzrost produkcji pozwolił przykryć straty i wysycić rynek - wskazuje Bloomberg. Jak przypomina agencja, w lutym, tuż przed wprowadzeniem zakazu, Rosja sprzedawała za granicę około 141 tys. baryłek benzyny dziennie, co stanowi prawie 14 proc. całkowitej produkcji.
Wicepremier Aleksander Nowak przekonywał, że rosyjski rynek paliw jest stabilny, a "gospodarka, firmy i obywatele są w pełni zaopatrzeni w produkty naftowe" – podkreślił. - Ważne jest, aby zapobiegać nadmiernym magazynowaniu w rafineriach - dodał.