Prawie trzy miesiące temu informowaliśmy, że Aeroflot, główny przewoźnik i największa linia lotnicza w Federacji Rosyjskiej, ma poważny problem. Wszystko przez sankcje, przez które dostęp do części zamiennych z Zachodu oraz ich serwisowanie zostały zatrzymane. Aby uniknąć przestoju w obsłudze pasażerskiej, Aeroflot zmuszony został do wycofania z floty swoich maszyn i rozebrania je na części zamienne. Wszystko po to, aby zastąpić wadliwe komponenty.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rosyjskie linie lotnicze mają problem. Brakuje części zamiennych
Taki radykalny krok jest zgodny z postanowieniem rosyjskiego rządu. Zarekomendował on liniom lotniczym, w tym największemu rosyjskiemu przewoźnikowi - Aeroflotowi, aby rozpoczął odzyskiwanie części. W ten sposób maszyny działające pod flagą państwowego przedsiębiorstwa będą mogły być używane aż do 2025 roku - możemy przeczytać.
Jak informuje Reuters, co najmniej dwie maszyny, w tym rosyjski samolot Sukhoi Superjet 100, a także Airbus A350, które są eksploatowane przez Aeroflot, zostały uziemione i rozbierane na części. Jednak informatorzy, na których powołuje się agencja prasowa, nie potwierdzają ustalonych doniesień. Warto zaznaczyć, że większość floty, która działa u rosyjskiego przewoźnika, jest produkcji zachodniej. Więc serwisowanie ich, a także dostęp do oryginalnych części zamiennych, z powodu nałożonych sankcji, jest niemożliwy.
Rosyjska produkcja samolotów utrudniona przez sankcje
Serwisowanie i eksploatacja maszyn produkcji zachodniej to niejedyne bolączki rosyjskiego przewoźnika, czyli m.in. Aeroflotu. Nawet samoloty produkcji rosyjskiej, takie jak wspomniany już Sukhoi Superjet 100, są bardzo uzależnione od materiałów dostarczanych zza granicy. Praktyka wykorzystywania części, w tym silników, z innych maszyn jest powszechna, ale nigdy nie była wykorzystywana na taką skalę, jak to jest stosowane obecnie w Rosji - zaznacza Reuters.
Aeroflot jest w poważnych tarapatach
Problem z dostępnością do sprawnych maszyn, a także serwisowanie ich, to niejedyne trudności, z jakimi musi się mierzyć w ostatnim czasie Aeroflot. W maju informowaliśmy również o tym, że pozycja rosyjskiego przewoźnika zostanie ograniczona i w przeważającej mierze będzie obsługiwał połączenia lokalne.
Poza tym Rosawiacja - rosyjski regulator ruchu lotniczego, nie zezwoliła w czerwcu na wykonanie lotów na 11 cywilnych lotniskach, stąd Aeroflot zmuszony został do porozumienia z przewoźnikami kolejowymi, na wykonywanie połączeń między większymi miastami w Federacji Rosyjskiej. Zakaz ten nie dotyczył połączeń wojskowych.