Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
MLG
|
aktualizacja

Rosjanie znów zjedzą "big maca". Tak chcą przechytrzyć Zachód

Podziel się:

McDonald's na dobre wycofuje się z Rosji, ale to nie oznacza, że restauracje zostaną zamknięte. Przejmie je rosyjski oligarcha Aleksander Gowor. Jest już plan, co zrobić, by zwykli Rosjanie nie odczuli różnicy w funkcjonowaniu sieci fast food.

Rosjanie znów zjedzą "big maca". Tak chcą przechytrzyć Zachód
Restauracje McDonald's pod nowym szyldem ponownie mają przyjąć klientów w Rosji w połowie czerwca (Getty, Konstantin Zavrazhin)

Gubernator obwodu moskiewskiego Andriej Worobjew ogłosił w wywiadzie dla rosyjskiego RBC, że restauracje McDonald's, wykupione przez współzałożyciela NefteKhimService Aleksandra Gowora, zostaną otwarte w połowie czerwca. Według jego zapowiedzi mają zachować większość swojego dotychczasowego asortymentu.

Rosjanie znów będą mogli zjeść ulubione burgery

Przypomnijmy, że to właśnie Aleksander Gowor od 2015 roku zarządzał 25 restauracjami sieci za pośrednictwem firmy GiD LLC. Po tym, jak korporacja McDonald's ogłosiła w połowie maja, że opuści rynek rosyjski, biznesmen wykupił należące do firmy około 700 lokali.

W czasie zawieszenia (nowy właściciel – przyp. red.) analizował produkty dostawców krajowych. Będą zarówno bułki z bekonem, jak i z sezamem – opowiadał w rozmowie gubernator obwodu moskiewskiego.

Zapewniał też, że większość produktów wykorzystywanych w restauracjach McDonald's i tak pochodziło z Rosji, ale przyznał, że niektórych zamienników trzeba było poszukać. – Wszystko, czego potrzebujemy, zostało już znalezione – oświadczył Andriej Worobjew.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Zobacz także: Kontrowersyjny ambasador zostanie w Polsce? Odpowiedź z MSZ
W całym regionie mamy około 140 placówek: połowa wołowiny i wieprzowiny pochodzi od dostawców z obwodu moskiewskiego, 80 proc. sera i 100 proc. mieszanek mlecznych pochodzi z ramieńskiego, 60 proc. sałatek i warzyw pochodzi z Biełaja Dachi w Kotelnikach – tłumaczył gubernator.

Dodał, że jeśli nie wszystko jest produkowane w regionie moskiewskim, to przynajmniej sprowadzane jest przez zarejestrowane w tym regionie firmy.

Sieć fast-foodów w Rosji ma zmienić nazwę, ale zachować 95 proc. menu. Według Worobjewa wszyscy pracownicy McDonald's w regionie moskiewskim, czyli 10 tys. pracowników restauracji i 15 tys. osób pracujących dla dostawców, pozostaną zatrudnieni, a wszyscy dostawcy restauracji, w tym ci z regionu moskiewskiego, zachowają swoje kontrakty.

Agencja TASS informowała wcześniej, że flagowa restauracja byłej sieci McDonald's na ulicy Puszkina zostanie otwarta w Dniu Rosji, 12 czerwca. Nie wiadomo jeszcze, jaka będzie nowa nazwa sieci, ani czy otwarte zostaną inne restauracje. Wcześniej "Izvestia", powołując się na swoje źródło, podała, że nowa nazwa McDonald's to "Mc", a litera M w tej nazwie może pozostać znakiem towarowym. Jednak dyrektor generalny McDonald's Russia Oleg Parojew zdementował te informacje i powiedział, że nie będzie żółtego "M" w nazwie marki, a szyldy z logo mają zostać zdemontowane.

Zachód odcina się od Putina, ale ten chce to utrudnić

McDonald's nie jest jedyną firmą, która na stałe rozstaje się z Rosją. Podobne decyzje podjął m.in. koncern odzieżowy LPP, właściciel marek Reserved, Sinsay, Cropp, Mohito i House. Z Rosji wycofuje się także Shell i Starbucks. Moskwa jednak już szykuje odpowiedź. Kraj przygotowuje nowe prawo umożliwiające przejęcie kontroli nad lokalnymi spółkami zachodnich koncernów, które już zdecydowały się bądź dopiero zdecydują się opuścić Rosję na dobre.

Projekt ustawy określa, w jaki sposób Rosja mogłaby wyznaczyć zarządcę firm, w których co najmniej 25 proc. udziałów znajduje się w "nieprzyjaznych" rękach zagranicznych. Wyznaczony przez państwo zarządca miałby również prawo sprzedać skonfiskowaną firmę.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl