Dziennik pisze, że rosyjski rząd wsparł projekt ustawy, która umożliwi przekazanie skonfiskowanej broni na potrzeby rosyjskich sił okupacyjnych w Ukrainie.
Rosji brakuje broni
"Świadczy to o rosnącym zapotrzebowaniu na broń u rosyjskiego agresora, ale też o ogromnych stratach sprzętowych, jakie ponosi na Ukrainie" - pisze "Rzeczpospolita".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rosyjski deputowany Aleksander Chinsztein tłumaczył, że nowe przepisy obejmą nie tylko skonfiskowaną broń w Rosji, ale także taką broń, która została przekazana do zniszczenia, czyli na złom.
Deputowany tłumaczył, że chociaż broń jest przeznaczona na złom, rosyjskim żołnierzom może się przydać.
Jak podaje deputowany, w magazynach rosyjskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Gwardii Narodowej znajduje się obecnie ponad 250 tysięcy sztuk broni palnej. Z tej liczby, 70 tysięcy sztuk podlega zniszczeniu za pieniądze pochodzące z budżetu państwa, mimo że większość tej broni jest w pełni sprawna - pisze "Rzeczpospolita".