W ostatnich latach gaz był relatywnie tani. Teraz jednak na światowych rynkach surowiec drożeje, a to wkrótce przełoży się na ceny w Polsce.
Jak podaje "DGP", od lipca ceny gazu od PGNiG Obrót Detaliczny wzrosną o prawie 25 proc. Ceny podniosą także inni dostawcy.
Odbiorcy indywidualni nie zauważą różnicy w rachunkach, bo przed podwyżką chronią ich taryfy Urzędu Regulacji Energetyki.
Podwyżki uderzą jednak w przedsiębiorców, bo w przypadku firm URE nie ingeruje w rozliczenia.
Przedsiębiorcy, którzy mają kontrakty długoterminowe, mogą spać spokojnie, przynajmniej do ich zakończenia.
Jak pisze "DGP", szok nastąpi na początku przyszłego roku, gdy kontrakty się pokończą i zaczną obowiązywać nowe, wyższe ceny.
Rosnące ceny gazu mogą się niedługo przełożyć na wzrost cen produktów czy usług, bo choć podwyżki, w wielu wypadkach, będą obowiązywać dopiero od przyszłego roku, to firmy już muszą zacząć negocjować kolejne kontrakty.
Gaz jest o tyle ważny, że stanowi pomost pomiędzy węglem a energetyką odnawialną i podwyżki jego cen trzeba uwzględnić przy planowaniu zielonych inwestycji.