W ostatnich latach Zakład Ubezpieczeń Społecznych (ZUS) znacząco zwiększył liczbę przeprowadzanych kontroli w polskich firmach, zwłaszcza po okresie pandemii. O ile w latach 2020-2021 przeprowadzono ich około 30 tys., to w latach 2022-2023 było ich już blisko 54 tys. Coraz częściej kontrole kończą się wykryciem nieprawidłowości – w ubiegłym roku aż 94 proc. przypadków skutkowało nakazem uiszczenia dodatkowych składek.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na ten jeden przepis ZUS zwraca szczególną uwagę
Grant Thornton wskazuje, że najczęstszym problemem jest naruszanie art. 8 ust. 2a ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych, który dotyczy zatrudnienia równoległego – sytuacji, gdy pracownik jest zatrudniony na umowę o pracę w jednej firmie i jednocześnie na umowę zlecenie w innej, niepowiązanej pod względem kapitałowym.
ZUS często uznaje, że umowa cywilnoprawna faktycznie służy realizacji obowiązków na rzecz pracodawcy, a nie zleceniodawcy, co powoduje konieczność oskładkowania wynagrodzenia z obu umów jako przychód z pracy - czytamy.
Dodatkowo ZUS bacznie przygląda się umowom B2B, które mogą zawierać elementy charakterystyczne dla stosunku pracy. Jeśli tak jest, ZUS może przekwalifikować taką umowę na umowę o pracę, co pociąga za sobą obowiązek uiszczenia składek. Kolejnym obszarem zainteresowania są tzw. pracownicy mobilni – ZUS kwestionuje, czy wyjazdy tych pracowników faktycznie kwalifikują się jako podróże służbowe.
Art. 9 Ustawy ZUS odnosi się m.in. do sytuacji związanych z jednoczesnym zawarciem umowy B2B oraz innej umowy, np. umowy zlecenia z tą samą osobą. W takich przypadkach składki byłyby naliczane tylko z działalności gospodarczej w związku ze zbiegiem tytułów do ubezpieczeń. Taka umowa B2B - jeśli zawierałaby elementy typowe dla umowy o pracę - może być zakwestionowana przez ZUS i uznana za stosunek pracy lub inny. Wówczas po takim przekwalifikowaniu należałoby odprowadzić pełne składki na ubezpieczenia społeczne - mówi protalowi biznes.interia.pl Łukasz Boszko.