Fińscy celnicy nałożyli zakaz przemieszczania niektórych jachtów - informuje dziennik "Helsingin Sanomat". Łodzie przechowywane przez sezon zimowy w halach oraz w hangarach m.in. nad Zatoką Fińską nie mogą być obecnie użytkowane. Informację tę potwierdziła Fińska Służba Celna (Tulli).
Finlandia i Gibraltar rekwirują jachty rosyjskich oligarchów
Zarządzający hangarami w rozmowie z gazetą podkreślają, że "ciężko jest ustalić", czy jachty należą do Rosjan, gdyż są zarejestrowane w różnych miejscach na świecie. Dlatego też w oficjalnych dokumentach niekoniecznie znajduje się nazwisko właściciela.
Podają też przykłady. Część łodzi jest zarejestrowana np. na wyspach Guernsey czy Jersey. To terytoria zależne Wielkiej Brytanii oraz znane raje podatkowe. Sama ich załoga również nie jest rosyjska.
Dalsza część artykułu znajduje się pod materiałem wideo
Natomiast Wielka Brytania zamknęła swoje porty dla wszystkich statków związanych z Rosją. Zarówno dla tych pływających pod banderą tego kraju, jak i należących, czarterowanych lub obsługiwanych przez Rosjan. Dotyczy to również brytyjskich terytoriów zamorskich.
Jednak władze portu w Gibraltarze po konsultacji z rządem tego terytorium zgodziły się, by pływający pod banderą Malty 72-metrowy jacht "Axioma" - należący do Dmitrija Pumpianskiego - wszedł do portu, gdyż jest on przedmiotem innych roszczeń ze strony jednego z międzynarodowych banków. Jednak po zacumowaniu jacht został zatrzymany. Ani tytułu tych roszczeń, ani nazwy banku nie ujawniono.
Dmitrij Pumpianski jest właścicielem firmy TMK, będącej jednym z największych na świecie producentów rur stalowych. Po napaści Rosji na Ukrainę został on objęty sankcjami zarówno przez Wielką Brytanię, jak i Unię Europejską.
Finlandia zamraża aktywa Rosjan
Ponadto fińska izba komornicza ogłosiła, że zamraża tymczasowo lub na stałe aktywa podmiotów objętych sankcjami UE. Ich wartość szacowana jest na dziesiątki milionów euro. A suma ta wzrośnie, jeśli bieżące postępowania prowadzone w urzędzie celnym zakończą się zarekwirowaniem łodzi.
Na początku marca "HS" podał, że w jednej z hal w porcie Kotka przechowywany jest 32-metrowy jacht. Niegdyś łódź tę użytkował Dmitrij Miedwiediew, były premier i prezydent Federacji Rosyjskiej. Nie ma informacji, czy także ta łódź objęta została ostatnim zakazem wydanym przez celników.