Od końca października luksusowy jacht znajduje się w hamburskiej stoczni niemieckiej firmy Blohm+Voss, gdzie miał zostać poddany przebudowie. "Forbes", powołując się na swoje źródła podał, że niemiecki rząd zamroził to aktywo Usmanowa i prawdopodobnie z tego powodu pracownicy Blohm+Voss, którzy pracowali przy jachcie, nie pojawili się w środę w pracy.
Dilbar to mierzący około 156 metrów luksusowy jacht, ważący 15 917 ton. Z tego względu uznawany jest za największy jacht motorowy na świecie pod względem tonażu. Zazwyczaj obsługiwany jest przez liczącą 96 osób załogę, a na pokład może zabrać 24 pasażerów, dla których przygotowano 12 apartamentów.
Jacht Dilbar ma też ogromny basen, saunę, salon kosmetyczny, siłownię i dwa lądowiska dla helikopterów. Usmanow kupił go w 2016 r., a budowa według projektu na zamówienie trwała ponad cztery lata.
Aliszer Usmanow. Kim jest właściciel jachtu Dilbar?
Jacht to część fortuny Aliszera Usmanowa, której wartość liczona jest w miliardach dolarów. Oligarcha posiada udziały w koncernach Metalloinvest i Xiaomi, a także w firmach telekomunikacyjnych, górniczych i medialnych.
Usmanow jest też właścicielem wielu nieruchomości na Zachodzie - od Londynu, przez Monachium, Lozannę, Monako po Sardynię. Był jednym z pierwszych inwestorów Facebooka wraz z innych miliarderem Jurijem Milnerem.
"Forbes" przypomina, że Usmanow sprzedał 30 proc. udziałów w klubie piłkarskim Arsenal F.C. w 2018 r. za blisko 700 mln dol. w gotówce.
Jachty oligarchów z Rosji uziemione w europejskich portach
W San Remo i Imperii we włoskiej Ligurii stoją zacumowane i zablokowane dwa luksusowe jachty rosyjskich oligarchów, przyjaciół prezydenta Władimira Putina - podał z kolei dziennik "La Stampa".
Właściciele tych jednostek zostali umieszczeni na "czarnej liście" oligarchów przez kraje, które potępiły rosyjską napaść na Ukrainę.
Banderę Wysp Dziewiczych ma 40-metrowa "Lena" Giennadija Timczenko, którego majątek szacuje się na kilkanaście miliardów euro. Kieruje on rosyjską firmą inwestycyjną, działającą w sektorze energetycznym, transportowym i budowlanym. Drugi jacht to 60-metrowa "Lady M" Aleksieja Mordaszowa, piątego na liście najbogatszych biznesmenów z Rosji.
Po tym, jak przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen zapowiedziała zamrożenie aktywów oligarchów, w tym luksusowych jachtów, ich kapitanowie zostali poinformowani w obu włoskich portach, że będzie lepiej, jeśli nie podniosą kotwicy - relacjonuje gazeta. Jak dodaje, oficjalnie nie napłynęła jeszcze informacja o zamrożeniu majątku właścicieli jachtów.
Wyłączone zostały pokładowe transpondery informujące o lokalizacji jednostek. W liguryjskich portach to one właśnie najbardziej rzucają się w oczy.