Zarekwirowany jacht był zarejestrowany na Kajmanach. W porcie Terragona cumował od 2 listopada. 4 marca poprosił straż przybrzeżną o zgodę na wypłynięcie, ale nigdy jej nie otrzymał. Hiszpański resort transportu potwierdził, że jednostka została zatrzymana.
Jak podaje agencja Reutera, rzeczniczka portu przyznaje, że jednostka była zarejestrowana na firmę nierosyjską, chociaż odmówiła podania jej nazwy.
Według danych publikowanych przez Superyacht Fan jednostka "Crescent" powstała w Niemczech. Jacht posiada m.in. basen i lądowisko dla śmigłowców. Jego budowa miała kosztować 600 mln dolarów.
Hiszpania poluje na jachty
To trzeci luksusowy statek należący do rosyjskich oligarchów, który został tymczasowo zarekwirowany w Hiszpanii. W bieżącym tygodniu rząd w Madrycie unieruchomił w porcie w Barcelonie jacht "Valerie" będący własnością stojącego na czele rosyjskiej korporacji zbrojeniowej Rostec Siergieja Czemiezowa oraz jacht "Lady Anastasia" w porcie Adriano na Majorce, należący do rosyjskiego eksportera broni Aleksandra Mikheeva.
Według "ABC" policja bada przynależność co najmniej trzech innych jachtów oraz wielu luksusowych rezydencji w Hiszpanii, których właścicielami mogą być rosyjscy oligarchowie.
Kim jest Igor Sieczin
Jak przypomina Europa Press, Igor Sieczin należy do najbardziej wpływowych rosyjskich elit politycznych, był wiceszefem gabinetu Władimira Putina i wicepremierem w jego rządzie, a od 2012 r. pełni funkcję dyrektora generalnego rosyjskiego koncernu naftowego Rosnieft.
To obok Gazpromu najważniejsze państwowe przedsiębiorstwo Rosji. Oligarcha znajduje się na liście osób objętych amerykańskimi i unijnymi sankcjami w odpowiedzi na rosyjską inwazję. Jest także podejrzany o bycie łącznikiem między Kremlem i mafiami rosyjskimi - poinformował dziennik "ABC", powołując się na źródła wywiadu hiszpańskiego.