Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. TOS
|
aktualizacja

Rosyjskie nawozy zalewają Europę. Polski gigant bije na alarm

Podziel się:

Prezes Grupy Azoty "Puławy" Hubert Kamola proponuje wprowadzenie 30-procentowego cła na nawozy mineralne pochodzenia rosyjskiego i białoruskiego. Import tych nawozów do unijnych krajów i Polski rośnie.

Rosyjskie nawozy zalewają Europę. Polski gigant bije na alarm
Rosyjskie nawozy zalewają Europę. Polski gigant bije na alarm (Grupa Azoty, materiały prasowe)

Hubert Kamola, który w maju został prezesem Grupy Azoty "Puławy", zabrał głos podczas wtorkowej konferencji prasowej. Jak stwierdził, w latach 2020-2023 import nawozów z Rosji do Unii Europejskiej i Polski wzrósł wielokrotnie, dlatego wprowadzenie 30-procentowego cła na poziomie europejskim jest wspólnym interesem wszystkich producentów.

- W tej chwili prowadzimy z przedstawicielami naszego rządu działania lobbystyczne w tym zakresie, żeby wytłumaczyć znaczenie destabilizacji sektora rolnego, nawozowego, przemysłowego i gazowego – poinformował Kamola. - W naszych dążeniach do wprowadzenia ograniczeń, jeżeli chodzi o import nawozów mineralnych, potrzebujemy pełnego wsparcia krajów członkowskich UE – dodał.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Gala Samochodu Roku Wirtualnej Polski 2024

Jak tłumaczył, Grupa Azoty odpowiada za 15 proc. krajowego zużycia gazu ziemnego, "dlatego istotne ograniczenie produkcji po naszej stronie będzie miało wpływ na wykonywanie kontraktów przez Grupę Orlen i inne podmioty w Unii Europejskiej".

Kamola przyznał, że Grupa Azoty "Puławy" miała olbrzymią stratę za sześć ostatnich kwartałów i powoduje ona istotne problemy w funkcjonowaniu gospodarczym spółki.

"Płynność jest niezagrożona"

Odpowiedzialny za finanse wiceprezes spółki Wojciech Szmyła ocenił sytuację finansową firmy jako trudną, ale stwierdził, że w perspektywie średnioterminowej nie spodziewa się problemów z płynnością. - Płynność jest niezagrożona. W Puławach nie mamy żadnych zobowiązań przeterminowanych na ten moment – podkreślił i dodał, że firma zawarła z instytucjami finansowymi pakiet stabilizujący, który obowiązuje do lipca.

- W tym czasie musimy przygotować na poziomie całej grupy, ale również w "Puławach", program restrukturyzacji, w którym udowodnimy instytucjom finansowym, że jesteśmy w stanie ograniczać koszty i zwiększać efektywność działalności przedsiębiorstwa – zapowiedział.

Z kolei wiceprezes spółki Katarzyna Stasiak przekazała, że firma kontynuuje zmiany, które mają urealnić nadmiernie rozbudowane struktury organizacyjne oraz stanowiska menedżerskie. Celem zmian jest uproszczenie struktury organizacyjnej, poprawa efektywności, lepsze wykorzystanie zasobów i kapitału ludzkiego, uelastycznienie współpracy między zespołami i obszarami w ramach grupy kapitałowej oraz ograniczenie wydatków.

Odpowiadając na pytanie mediów o ewentualne zwolnienia, prezes Kamola stwierdził, że zarząd nie ma w tej chwili zaplanowanych żadnych zwolnień grupowych. Przygląda się efektywności pracy. - We wszystkich obszarach organizacyjnych naszej spółki planujemy optymalizację – zapowiedział.

Kamola wyraził zainteresowanie zwiększeniem efektywności, ograniczeniem stanowisk menedżerskich i wykorzystaniem naturalnych odejść. Wyliczył, że do końca roku 108 pracowników nabędzie prawa emerytalne. - Każdego zachęcamy, żeby skorzystać z tego prawa – przyznał.

- 20 czerwca mamy zaplanowane robocze spotkanie zarządu, na którym przejdziemy wszystkie komórki organizacyjne naszej firmy. Wszystkie piony, biura zostaną szczegółowo prześwietlone – zapowiedział prezes. Jak dodał, po spotkaniu zarząd przedstawi plan do konsultacji radzie pracowników.

- Finalnie trafi to do zarządu i rady nadzorczej, która akceptuje ostateczną strukturę organizacyjną – wyjaśnił. Zdaniem prezesa spółka musi się przygotować do nowych regulacji dotyczących m.in. dekarbonizacji i w tym zakresie niezbędne są inwestycje. Podał, że firma pracuje nad odbudową i poprawą relacji z kluczowymi dystrybutorami i ma pomysły na nowe formuły nawozowe.

W 2-3 lata puławskie Azoty zamierzają istotnie zwiększyć sprzedaż na Ukrainę. - W ostatnim roku Grupa Azoty jako całość sprzedała ponad 350 tys. ton nawozów mineralnych w kierunku Ukrainy – poinformował Kamola. Wskazał też, że kluczowymi elementami programu naprawczego będzie przyspieszenie opóźnionych inwestycji. Jako przykład wymienił uruchomienie instalacji do granulacji mechanicznej. Na sierpień zaplanowano uruchomienie instalacji do produkcji kwasu azotowego i neutralizacji.

"Bardzo kontrowersyjna inwestycja"

Z kolei na czerwiec-październik zaplanowano rozruch elektrowni węglowej budowanej w Puławach od 2019 r. Zdaniem Kamoli jest to bardzo kontrowersyjna inwestycja. - Wydaliśmy (na blok węglowy – przyp. red.) 1,23 mld zł. Nie wiemy, ile jeszcze musimy wydać, żeby ten blok ruszył finalnie oraz mamy wątpliwości co do jego efektywności w perspektywie czasu – przyznał.

Zapytany o wsparcie spółki dla drużyn sportowych, Kamola stwierdził, że Grupa Azoty podjęła bolesną decyzję o zaprzestaniu wydatków niekrytycznych, czyli sponsoringu i darowizn. Dodał, że przez ostatnie osiem lat puławska spółka wydała ponad 107 mln zł na sponsoring i ok. 10 mln zł na darowizny.

- Część z tego sponsoringu, to jest olbrzymia kwota, absolutnie nie dotyczyła regionu, Puław, powiatu i nawet gmin ościennych. To były pieniądze trwonione na różnego rodzaju inicjatywy w Kraśniku, Świdniku, Włodawie, Zamościu, Terespolu. To są rzeczy, które w tej chwili się zakończyły – powiedział.

- Staramy się szukać rozwiązań pomostowych, natomiast deklarujemy na poziomie całej grupy kapitałowej, że jak tylko powrócą możliwości finansowe na naszym poziomie, oczywiście z chęcią wrócimy do naszego mecenatu i roli społecznej w regionach – zapowiedział prezes.

NIK, CBA i prokuratura w Puławach

Odpowiadając na pytanie o działania poprzedniego zarządu prezes stwierdził, że wiele zagadnień budzi ogromne wątpliwości. - Trwają różnego rodzaju postępowania. Na pokładzie, w firmie mamy wszystkie praktycznie instytucje kontrolujące: NIK, CBA, prokuraturę – powiedział.

Grupa Azoty Zakłady Azotowe "Puławy" należy od 2012 r. do grupy kapitałowej Grupy Azoty – spółki akcyjnej notowanej na GPW, w której Skarb Państwa ma 33 proc. akcji. Spółka zajmuje drugą pozycję w Unii Europejskiej w produkcji nawozów azotowych i wieloskładnikowych. Jest jedynym producentem melaminy w Polsce. Wytwarza również takie produkty jak: poliamid, alkohole OXO, plastyfikatory czy biel tytanową.

Zakłada Azotowe "Puławy" działają od 4 czerwca 1966 r. Obecnie spółka zatrudnia ponad 3,4 tys. osób.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP