Związkowcy zwracają uwagę, że "za czasu rządów Zjednoczonej Prawicy import węgla osiąga niechlubne rekordy".
- Co więcej, rekordy bije też import do Polski gotowej energii elektrycznej. To rekordy, którymi nie ma co się chwalić. To rekordy wstydu i kompromitacji. To rekordy zawiedzionych nadziei na dobrą zmianę. Proceder ten uzasadniany jest kłamliwą argumentacją, że węgiel importowany jest tańszy od krajowego. Na te kłamstwa nie reagują urzędnicy pańskiego rządu – atakują związkowcy "Sierpnia 80".
Przypominają, że jeszcze w lutym wicepremier Jacek Sasin publicznie deklarował, że uczyni wszystko, aby państwowe spółki energetyczne korzystały z polskiego węgla.
- Jak jednak wynika z informacji strony społecznej, w drugiej połowie lipca br. jedna ze spółek energetycznych sprowadziła drogą morską do Polski prawie 300 tys. ton węgla (ok. 200 tys. z Rosji i 100 tys. z Kolumbii) – czytamy dalej.
28 lipca powołano zespół ds. transformacji górnictwa. Jego pierwsze posiedzenie zaplanowane jest na wtorek 11 lipca. Pracom zespołu ma przewodniczyć Jacek Sasin, który zapowiedział, że "dopraszani" do niego będą eksperci uznani w branży górniczej, a także przedstawiciele ministerstw, których działalność i regulacje mają wpływ na sektor górniczy.
MAP w planie restrukturyzacji Polskiej Grupy Górniczej zapisało zamknięcie trzech kopalń w Rudzie Śląskiej: Bielszowice, Halemba, Pokój oraz kopalni Wujek.
Bielszowice, Halemba, Pokój i Wujek zatrudniają łącznie ponad 7 tys. osób. i wydobywają ponad 5 mln ton węgla rocznie. Resort aktywów państwowych oszacował koszty związane z zakończeniem wydobycia we wszystkich tych kopalniach na 5 mld zł.
Górnicy takiego scenariusza nie akceptują.
- Formacja polityczna stanowiąca zaplecze polityczne pańskiego rządu mówi o repolonizacji mediów, o tworzeniu polskich sieci spożywczych, o promowaniu tego co polskie. I dobrze, ale… Ale tymczasem obcy węgiel wali morzem i koleją do Polski, wypierając nasz rodzimy. Energia elektryczna leci przesyłem do Polski, godząc w polskie kopalnie i elektrownie. To niespójna polityka, skoro rosyjski gaz jest zły, ale już rosyjski węgiel dobry – piszą w liście otwartym.