Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. TOS
|

RPP podnosi stopy procentowe. NBP uzasadnia trzecią z rzędu podwyżkę

28
Podziel się:

Ryzyko utrzymywania się podwyższonej inflacji jest nadal realne, więc aby je ograniczyć, Rada Polityki Pieniężnej podniosła stopy procentowe - tak środową decyzję tłumaczy Narodowy Bank Polski, którego organem decyzyjnym jest właśnie RPP. Główna stawka wzrosła właśnie o 0,5 pkt proc. do poziomu 1,75 proc., co oznacza m.in. kolejną podwyżkę rat kredytów.

RPP podnosi stopy procentowe. NBP uzasadnia trzecią z rzędu podwyżkę
RPP podnosi stopy procentowe. NBP uzasadnia trzecią z rzędu podwyżkę (Getty Images, Piotr Malecki)

RPP podniosła stopy procentowe po raz trzeci z rzędu. Przed tą serią podwyżek główna stawka wynosiła zaledwie 0,1 proc. i była najniższa w historii. Teraz przebiła już poziom sprzed pandemii (1,5 proc.), osiągając najwyższą wartość od marca 2015 roku. Podwyżka była ruchem, którego zgodnie oczekiwali analitycy.

NBP tłumaczy kolejną podwyżkę stóp procentowych

NBP opublikował komunikat, w którym uzasadnia tę decyzję. "Wobec kontynuacji ożywienia krajowej aktywności gospodarczej oraz oczekiwanego utrzymywania się korzystnej sytuacji na rynku pracy, a także prawdopodobnie dłuższego oddziaływania zewnętrznych szoków na dynamikę cen, utrzymuje się ryzyko kształtowania się inflacji powyżej celu inflacyjnego NBP w horyzoncie oddziaływania polityki pieniężnej" - czytamy.

"Aby ograniczyć to ryzyko, a więc dążąc do obniżenia inflacji do celu NBP w średnim okresie, Rada postanowiła ponownie podwyższyć stopy procentowe NBP. Podwyższenie stóp procentowych NBP będzie także oddziaływać w kierunku ograniczenia oczekiwań inflacyjnych" - przekonuje bank w komunikacie.

Zobacz także: Inflacja szaleje. Szykują się najdroższe święta od 20 lat

Jak dodają przedstawiciele NBP, "w dłuższej perspektywie nastąpi obniżenie inflacji, do czego przyczyni się oczekiwane wygaśnięcie części globalnych szoków podbijających obecnie dynamikę cen, a także podwyższenie stóp procentowych NBP".

Jaki jest plan na kolejne miesiące? Jak podaje NBP, "decyzje Rady w kolejnych miesiącach będą nadal nakierowane na obniżenie inflacji do poziomu zgodnego z celem inflacyjnym NBP w średnim okresie", przy uwzględnieniu kształtowania się sytuacji koniunkturalnej, tak, "aby zapewnić średniookresową stabilność cen, a jednocześnie wspierać zrównoważony wzrost gospodarczy po globalnym szoku pandemicznym".

"Ocena Rady dotycząca skali łącznego zacieśnienia monetarnego niezbędnego dla realizacji powyższych celów będzie uwzględniała napływające informacje dotyczące perspektyw inflacji oraz wzrostu gospodarczego, w tym perspektyw sytuacji na rynku pracy" - czytamy.

Według ekspertów z Banku Peako RPP będzie kontynuowała cykl podwyżek na początku przyszłego roku tak, by dojść do poziomu 3 proc. Podobnie uważają eksperci Polskiego Instytutu Ekonomicznego, którzy wskazują, że do docelowych 3 proc. będziemy dochodzić szybko. Sugerują, że cykl podwyżek będzie kontynuowany przez cały pierwszy kwartał.

Co wpływa na wysoką inflację? NBP wylicza

Co w głównej mierze odpowiada za szalejącą w Polsce inflację, która w listopadzie sięgnęła już 7,7 proc.? NBP tłumaczy, że to przede wszystkim czynniki zewnętrzne, niezależne od krajowej polityki pieniężnej. To m.in. wyższe niż przed rokiem ceny surowców energetycznych i żywnościowych na rynkach światowych, wcześniejsze podwyżki cen energii elektrycznej i opłat za wywóz śmieci, a także rosnące ceny towarów, których podaż jest ograniczana przez globalne zaburzenia pandemiczne.

"Dodatnio na dynamikę cen oddziałuje także trwające ożywienie gospodarcze, w tym popyt stymulowany wzrostem dochodów gospodarstw domowych" - wylicza bank. Zdaniem NBP pojawienie się nowego wariantu koronawirusa przyczyniło się do wzrostu niepewności dotyczącej dalszego kształtowania się sytuacji epidemicznej i gospodarczej na świecie, a przez to do pewnego pogorszenia nastrojów na rynkach finansowych i większej niechęci do ryzyka.

Przypomnijmy, że celem NBP jest utrzymywanie inflacji na poziomie 2,5 proc. z możliwością odchyłu o 1 punkt procentowy w górę lub w dół. Przed rozpoczętą w październiku serią podwyżek stóp procentowych, mimo że inflacja już się rozpędzała, prezes NBP Adam Glapiński długo utrzymywał, że stóp podnosić nie trzeba.

Inflacja to w tej chwili problem nie tylko Polski. Niespotykane od lat podwyżki cen są też w Niemczech (inflacja w listopadzie na poziomie 6 proc.) czy w USA, gdzie inflacja w październiku sięgnęła poziomu 6,2 proc.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(28)
WYRÓŻNIONE
Jaro
3 lata temu
Podnoszą stopy procentowe ale kredytu od zaraz, a lokaty stoją
Waldek 14l
3 lata temu
Oprocentowanie lokat powinno być ustawowo nakazane na poziomie co najmniej takim jaka jest inflacja. Powinna to być swoista kara dla NBP, za to że nie dają sobie rady z zarządzaniem pieniądzem w TumKraju. A jak oprocentowanie lokat jest groszowe, to tak naprawdę drobni ciułacze ponoszą koszty błędów prezesa NBP.
Jan
3 lata temu
W Portugalii i na Malcie inflacja poniżej 3%, a we Francji, Grecji, Finlandii, Danii, Szwecji i Finlandii poniżej 4%. Gdzie więc są te "zewnętrzne czynniki inflacji" o których kłamie PIS? Tymczasem w Polsce inflacja około 8% (przez co firmy zamykane są na potęgę, a inwestycji gospodarczych praktycznie nie ma), stopy procentowe nie są adekwatnie podnoszone (niecałe 2% to jakaś kpina i utrwalanie inflacji), a rząd odwraca uwagę od problemów gospodarczych spowodowanych przez PIS (gigantyczny dodruk złotego, gigantyczny dług zaciągnięty przez PIS, zerowe stopy). PIS od 2015 roku zwiększył dług Polski z 925 do 1500 mld zł, w czasie pandemii covidu wydrukował 136 mld zł, a do tego zadłużył Polskę w BGK i agencjach rządowych na około 300 mld zł (ten dług jest niekonstytucyjny i ukryty). Wszystkie te pieniądze zostały puszczone w obieg (14-tki, 500Plusy, tarcze, podwójne pensje dla lekarzy), czym wywołały niespotykaną od dziesięcioleci inflację i osłabienie się złotego (stąd i wzrost cen energii i gazu). Rząd PIS i kontrolowana przez PIS RPP są w 100% odpowiedzialni za szalejącą inflację!!!
NAJNOWSZE KOMENTARZE (28)
Ewcia
2 lata temu
Jeśli to prawda, to szokująca, jeśli członkowie Zarządu NBP zarobili w ubiegłym roku ca 3 mln złotych, każdy z nich? Ktoś mądry powinien tej sprawie bliżej się przyjrzeć i tę aferę wyjaśnić! Ja po 39 latach pracy mam 2.404,- zł. emerytury. Jak to się ma do zarobków Zarządu, czyli byłoby ca 250.000,-zł. To jakiś żart? Czyli ja dostaję ca 1% ich apanaży? A może znów ogłosili Prima Aprilis w sierpniu?
Urban PZPR
3 lata temu
PiS sie wyzywi
Nieee
3 lata temu
Te podwyżki stóp to prezent dla banków a dla ludzi większe raty i większe no i od rządu prezent podwyżki gazu prądu żywności wizyt u lekarzy stomatolog wizyta 500 stówek bravo nasi
Głodni
3 lata temu
BALCEROWICZ musi wrócić! Zaraz!
adm
3 lata temu
JPD, Glapinski uczy sie ekonomii czytajac komentarze na necie!
...
Następna strona