W swoich dokumentach nominacyjnych norweski poseł Petter Eide podkreślił, że ruch ten zmusił kraje spoza Stanów Zjednoczonych do zmierzenia się z problemem rasizmu w ich własnych społeczeństwach.
"Black Lives Matter stało się bardzo ważnym światowym ruchem zwalczającym niesprawiedliwość rasową. Osiągnęli ogromne osiągnięcie w podnoszeniu globalnej świadomości i świadomości na temat niesprawiedliwości rasowej" – podkreśla Eide.
Nominacje do Pokojowej Nagrody Nobla są przyjmowane od każdego norweskiego polityka pełniącego służbę na szczeblu krajowym. Wnioskodawcy mają 2000 słów na wyrażenie swojej opinii. Tegoroczny termin składania zgłoszeń upływa 1 lutego, a do końca marca komisja przygotowuje krótką listę. Zwycięzca wybierany jest w październiku, a ceremonia wręczenia nagród zaplanowana jest na 10 grudnia.
Ruch Black Lives Matter powstał w 2013 roku, założyli go Alicia Garza, Patrisse Cullors i Opal Tometi w odpowiedzi na uniewinnienie w USA człowieka, który zastrzelił Trayvona Martina. Większe znaczenie zyskał w 2014 roku po protestach w sprawie śmierci Michaela Browna i Erica Garnera i był inicjatorem serii światowych protestów w 2020 roku po śmierci George'a Floyda i Breonny Taylor.
Z kolei deputowany skrajnej prawicy w norweskim parlamencie nominował odchodzącego prezydenta USA, Donalda Trumpa.
Amerykański sen - czas na pobudkę [OPINIA]
Eide powiedział, że ma "trochę trudności z obroną tej nominacji” po zamieszkach na Kapitolu z 6 stycznia, kiedy budynki Kongresu USA i pięć osób zginęło.
Dodał też, że nie chce, aby jego nominacja do Black Lives Matter była postrzegana jako komentarz do wewnętrznej polityki USA. I odrzucił krytykę prawicowych głosów, że grupa stała za przemocą w amerykańskich miastach.
„Badania wykazały, że większość demonstracji organizowanych przez Black Lives Matter była pokojowa” - powiedział.
„Oczywiście zdarzały się incydenty, ale większość z nich była spowodowana działaniami policji lub kontrmanifestantów”. Dane zebrane w ramach projektu Armed Conflict Location and Event Data we wrześniu 2020 r. Wykazały, że 93% demonstracji Black Lives Matter nie wiązało się z poważnymi szkodami dla ludzi lub mienia.