Przewodnicząca parlamentarnej komisji śledczej, badającej sprawę rzekomych tajnych lotów i więzień CIA w Rumunii, Norica Nicolai, po raz kolejny powiedziała we wtorek, że w Rumunii nie przesłuchiwano żadnego terrorysty.
Według Nicolai, która spotkała się z delegacją Parlamentu Europejskiego, "w Rumunii nigdy nie istniał ośrodek przetrzymywania (więźniów), wykorzystywany przez CIA".
Delegacja PE, prowadząca dochodzenie w sprawie domniemanych tajnych więzień CIA w Europie Wschodniej, przyjechała do Rumunii w poniedziałek z trzydniową wizytą.
"Przedstawiliśmy wyniki naszego dochodzenia, które dowodzą, że żaden pasażer nie schodził, ani nie wchodził na pokład samolotów, które CIA miała wykorzystywać do transportowania terrorystów" - sprecyzowała.
Norica Nicolai powiedziała, że nie może wykluczyć, iż amerykańska agencja wywiadowcza mogła przewozić więźniów samolotami, które lądowały w Rumunii np. w celu tankowania paliwa.
Rumuńska komisja parlamentarna przedstawi w styczniu 2007 roku Parlamentowi Europejskiemu swój końcowy raport w sprawie domniemanych ośrodków (przetrzymywania terrorystów) - zapowiedziała pani Nicolai.
Rumuńska komisja parlamentarna ds. lotów CIA prześledziła ponad 3 tys. amerykańskich lotów z postojami w Rumunii.
Według opublikowanego w styczniu raportu szwajcarskiego parlamentarzysty Rady Europy Dicka Marty'ego, czternaście państw europejskich współpracowało z CIA lub tolerowało przewożenie na pokładzie samolotów osób podejrzanych o terroryzm.
Zdaniem Marty'ego, w "bezprawne przewożenie osób między państwami" zamieszane były: Wielka Brytania, Niemcy, Włochy, Szwecja, Bośnia, Macedonia, Turcja, Hiszpania, Cypr, Irlandia, Grecja, Portugalia, Rumunia i Polska.
Władze rumuńskie wielokrotnie odrzucały uwagi o możliwej obecności więzień CIA w Rumunii. Natomiast prezydent Traian Basescu potwierdził "lądowania samolotów" w ramach współpracy między tajnymi służbami rumuńskimi i amerykańskimi.
W lutym Basescu przyznał, że w Rumunii mogło dojść do lądowań samolotów CIA, "odrzucając jednak oskarżenia, że w ramach (amerykańsko-rumuńskiej) współpracy nie respektowano praw człowieka".
Temat lotów i tajnych więzień CIA w krajach Europy Wschodniej pojawił się w listopadzie 2005 r. Organizacja obrony praw człowieka Human Rights Watch twierdziła, że ma dowody na to, że CIA transportowała podejrzanych o terroryzm, ujętych w Afganistanie, przez Polskę (lotnisko w Szymanach) i Rumunię (baza Kogalniceanu) w latach 2001-2004. (PAP)
cyk/ ro/
4650 5138 arch.